- Ten budynek to świadectwo tamtych czasów - mówi Sambor Gawiński, wojewódzki konserwator zabytków. Właśnie rozpoczął procedurę wpisania grudziądzkiego dworca PKP do rejestru zabytków.
Od kilku lat mówi się o tym, aby dworzec kolejowy w Grudziądzu zburzyć. I na jego miejscu postawić nowy, mniejszy i bardziej odpowiadający potrzebom pasażerów.
Pomysł: dworzec modułowy
Plany takie mają PKP, które są właścicielem nieruchomości. W grudniu ubiegłego roku przeprowadzono konsultacje - warsztaty kreatywne dotyczące modernizacji grudziądzkiego dworca kolejowego. Warsztaty te prowadzili przedstawiciele PKP oraz Centralnego Portu Komunikacyjnego, bo przez nasze miasto przebiegać ma jedna ze „szprych” kolei dużych prędkości prowadząca do CPK.
Przedstawiciele kolei sugerowali wówczas, że na miejscu obecnego dworca kolejowego będzie można zbudować nowoczesny obiekt modułowy, dopasowany do potrzeb pasażerów.
Na przekór takim planom staje wojewódzki konserwator zabytków. Właśnie rozpoczął postępowanie administracyjne w sprawie wpisania budynku grudziądzkiego dworca kolejowego do rejestru zabytków.
- Ten dworzec to wspaniały przykład powojennego modernizmu. Były to niesłychanie trudne czasy, kiedy budowniczowie mieli do dyspozycji ograniczone możliwości i środki. Budynek dworca świadczy o ich ówczesnych możliwościach i jest świadectwem kreacji architektonicznej dostosowanej do potrzeb podróżnych: z wielkim holem, restauracją, antresolą. Projekt został przygotowany z naprawdę dużym rozmysłem, analizą funkcji, które miał spełniać - mówi Sambor Gawiński.
- W dodatku budynek dworca w około 90 proc. wciąż jest autentyczny, bo kolej przez lata go nie zmieniała - podkreśla wojewódzki konserwator zabytków. I wylicza np. oryginalne drzwi otwierane wahadłowo, płytki, oryginalną tablicę na rozkłady jazdy stojącą tuż przy kasach.
Lepiej wyremontować
Gmach obecnego dworca kolejowego powstał w latach 1960-63. Budynek zaprojektowali Zbigniew Czekanowicz i Konrad Kubiński z Gdańska.
Budynek obecnego dworca PKP powstał na miejscu neogotyckiego budynku dworcowego, który został zbudowany w latach 1903-04 i zniszczony podczas II wojny światowej.
- Nie popełniajmy tego samego błędu, który popełniono podejmując decyzję o zburzeniu dawnego dworca - dodaje Gawiński.
600 osób podpisało petycję w sprawie remontu dworca PKP w Grudziądzu [zdjęcia, wideo]
A skoro konserwator zabytków wszczyna procedurę wpisania dworca do rejestru zabytków, to może wyłoży pieniądze na remont budynku?
- Niestety, takich możliwości nie ma. Jesteśmy instytucją państwową, podobnie jak PKP. Liczę, że walory tego obiektu zostaną dostrzeżone na kolei i środki potrzebne na budowę nowego dworca, zostaną przeznaczone na remont obecnego. Pod naszymi wskazówkami - odpowiada Gawiński.
Jak mówi konserwator zawiadomienie o wszczęciu postępowania w sprawie wpisania dworca do rejestru zabytków, zatrzymuje wszelkie prace, które mogłyby działać na szkodę zabytkowych walorów obiektu. O jego zburzeniu nie ma więc mowy.
Decyzji o wpisie tego obiektu do rejestru zabytków spodziewać się należy za około 3 miesiące. Później właściciel będzie mógł się od niej odwołać.
