Chce pan zorganizować konsultacje w sprawie odłączenia sołectwa Rytel od gminy Czersk. Czym będą się różnić od inicjatywy komitetu w Rytlu?
- Komitet nie przeprowadzał konsultacji, tylko zbierał podpisy na listach poparcia pod utworzeniem komitetu ds. utworzenia gminy Rytel.
Podpisujący mieli poczucie, że wyrażają w ten sposób poparcie dla wyłączenia Rytla z gminy Czersk.
- Pamiętam, śledziłem to wprawdzie z dala, ale informacja była taka, że komitet zbada i przedstawi mieszkańcom wnioski, tak by wtedy mogli się wypowiedzieć. Dla mnie na dzisiaj zdania mieszkańców nikt nie zna i chciałbym ich zapytać przez konsultacje. Mówię „ja”, ale mam na myśli władze gminy. Na najbliższej sesji, we wtorek, będziemy rozmawiać na ten temat.
Zostanie już podjęta uchwała w sprawie przeprowadzenia konsultacji?
- To będzie informacja na temat inicjatywy utworzenia gminy. Mamy nadzieję wysłuchać przedstawicieli komitetu, radni też się wypowiedzą. Liczymy, że sołtys i przewodniczący komitetu przedstawią informacje. Na razie wiemy o wszystkim z mediów.
Jaka mogłaby być formuła konsultacji?
- Trzeba najpierw podjąć stosowną uchwałę. Poprosiłem radcę prawnego o przygotowanie opinii. Konkrety przedstawię na sesji. To będzie tak jak z wyborami, są powszechne, więc i konsultacje będą, a uczestniczy w nich ten, kto ma ochotę, a nie każdy.
Komitet złożył wniosek do rady ministrów. Zna pan procedury?
- Mogą potrwać kilka miesięcy, a nawet kilka lat. Wiem, że do połowy lipca mają zapaść decyzje, czy ta sprawa będzie analizowana, czy też jakby z klucza odrzucona. Natomiast tego, kiedy będzie ewentualna decyzja, czy powstanie gmina Rytel, tego nie wiem.
Może być tak, że opinia samorządu nie zostanie wzięta pod uwagę?
- Tak, nowa gmina może powstać niezależnie od stanowiska gminy Czersk. Myślę jednak, że nasze zdanie
- władz gminy i mieszkańców będzie brane pod uwagę. Są też niespójności, bo sołectwo Zapędowo byłoby odcięte terytorialne od gminy Czersk. To jest absurdem i rzeczą niemożliwą. Takich uwarunkowań jest mnóstwo.
Pana argumenty za tym, by Rytel został w gminie Czersk?
- Dwie oddzielne gminy to niepotrzebne mnożenie wydatków bieżących, np. administracji. Liczba pracowników urzędu miejskiego pozostałaby taka sama, więc i koszty się nie zmniejszyłyby. A w Rytlu trzeba utworzyć od podstaw urząd, którego koszty funkcjonowania wyniosłyby ok. miliona złotych rocznie. Radnych w naszej gminie jest 21, w dwóch oddzielnych byłoby 30. To też koszty. Podobnie z wieloma innymi instytucjami.
Gmina Czersk straciłaby?
- Gmina bez Rytla finansowo by nie straciła. Bardziej stracilibyśmy jako społeczeństwo, wydając mniej na inwestycje i rozwój.
Dwa razy więcej fotoradarów na polskich drogach. Zobacz wideo!