Rozwieszone bez pozwolenia na słupach i drzewach ulotki szpecą nie tylko centrum miasta, ale także osiedla. Ostatnio więźniowie Zakładu Karnego nr 1, w ramach współpracy ze strażą miejską, usuwali je z os. Rządz. Wcześniej takie same porządki zrobili na os. Mniszek.
- Z tego osiedla oraz przyległych ulic usunięto prawie 300 ulotek - informują strażnicy miejscy.
Przeczytaj również: Nielegalnie oklejane słupy? Za to będzie legalny... mandat
Akcja usuwania ulotek trwa od kilku miesięcy. Dzięki niej sterty nielegalnie rozwieszonych materiałów reklamowych wylądowały w śmietniku. Niestety na słupy i drzewa wracają one jak bumerang. Chcąc to zmienić, municypalni zapowiadają, że kończą z taryfą ulgową dla osób rozwieszających „lewe” ulotki czy plakaty.
- Takie osoby będą karane mandatami - podkreśla Jan Przeczewski, komendant straży miejskiej.
Mandat może wynieść nawet 500 złotych.
Strażnicy przypominają także, że na osoby rozwieszające ulotki, zwracają uwagę pracownicy obsługujący miejski monitoring. Gdy kogoś zauważą, od razu przekazują informację patrolom straży miejskiej.
- Ostatnie takie zdarzenie miało miejsce na terenie Starego Miasta i zakończyło się dla dwojga sprawców postępowaniem mandatowym - dodają funkcjonariusze.