Reforma sądownictwa forsowana przez ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina nie spotkała się z aprobatą społeczeństwa. Wręcz przeciwnie - mieszkańcy, pracownicy sądów i samorządowcy, a także posłowie krytykowali plany zniesienie ponad 100 sądów rejonowych w całej Polsce.
W planach przekształcenia były też sądy w Aleksandrowie Kujawskim i Radziejowie. Oba mają zbyt małą liczbę sędziów, która nie kwalifikowała ich do pozostania samodzielnymi instytucjami. W projekcie rozporządzenia przewidywano zniesienie sądów rejonowych o limicie etatów do 12 sędziów włącznie. Sądy miały stać się oddziałami zamiejscowymi Sądu Okręgowego we Włocławku.
O zachowanie aleksandrowskiego sądu walczyli starosta Wioletta Wiśniewska i burmistrz Andrzej Cieśla, a także mieszkańcy. Głos zabrał także poseł Łukasz Zbonikowski. Wysyłano petycje i skargi, posłowie zabierali głos w tej sprawie w komisji sejmowej, pytając co dalej.
Podczas batalii o pozostawienie obu jednostek powstał pomysł połączenia obu sądów. Bezskuteczny. - W wyniku połączenia znoszonych jednostek powoływane będą sądy o limicie wynoszącym co najmniej piętnastu sędziów - powiedziała nam Wioletta Olszewska, z wydziału informacji Ministerstwa Sprawiedliwości. - W wyniku postulowanego połączenia Sądów Rejonowych w Aleksandrowie Kujawskim i Radziejowie powstałaby jednostka z trzynastoma sędziami.
Planowane zmiany postawiono przesunąć w czasie. Do tekstu rozporządzenia mają być wprowadzone liczne zmiany. Jedną z nich jest zmniejszenie liczby sędziów jako kryterium do zniesienia sądu, nawet do ośmiu etatów. - Jeżeli do skutku doszłaby taka reforma, oznaczałoby to, że sąd w Aleksandrowie Kujawskim pozostałby samodzielną jednostką - powiedział nam Tomasz Hoffman, prezes aleksandrowskiego sądu.
Prezesi sądów wytypowanych do "likwidacji": - Pomysły ministra sprawiedliwości to pomyłka!
Byłoby też więcej szans na połączenie obu sądów. Radziejowska "rejonówka" ma tylko pięcioro sędziów i są nikłe szanse na to, by nie została oddziałem zamiejscowym Sądu Okręgowego we Włocławku. Ratowałoby ją ewentualne połączenie z sądem aleksandrowskim.
Jednak, jakie zmiany zostaną wprowadzone, wciąż nie wiadomo. - Cały czas wpływają uwagi, trwają konsultacje społeczne i po ich zakończeniu znane będą zmiany - powiedziała Joanna Dębek z biura prasowego resortu sprawiedliwości. - Najpewniej rozporządzenie wejdzie w życie pierwszego stycznia kolejnego roku - potwierdziła urzędniczka ministerstwa.
Czytaj e-wydanie »