Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samorządowcy z powiatu aleksandrowskiego na Ogólnopolskiej Inauguracji Roku Rzeki Wisły

Redakcja
W Toruniu uroczyście i widowiskowo zainaugurowano Rok Rzeki Wisły. Nie zabrakło tam akcentów z Kujaw i przedstawicieli powiatu aleksandrowskiego.
W Toruniu uroczyście i widowiskowo zainaugurowano Rok Rzeki Wisły. Nie zabrakło tam akcentów z Kujaw i przedstawicieli powiatu aleksandrowskiego. Marcin Strych
W Toruniu uroczyście i widowiskowo zainaugurowano Rok Rzeki Wisły. Nie zabrakło tam akcentów z Kujaw i przedstawicieli powiatu aleksandrowskiego.

Ogólnopolska Inauguracji Roku Rzeki Wisły odbyła się w toruńskim Dworze Artusa, dokładnie w miejscu, w którym pięć i pół wieków temu (co do dnia) podpisano II pokój toruński, który umożliwił wolny handel na Wiśle. Obecni na niej byli przedstawiciele samorządów z powiatu aleksandrowskiego: starosta Dariusz Wochna, powiatowy radny Andrzej Nawrocki, Leszek Dzierżewicz, burmistrz Ciechocinka, Aldona Nocna, wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej Ciechocinka, ciechociński radny Marcin Strych.

Przejechała delegacja z Francji, w tym flisacy Loary (Wisła i Loara to rzeki "zaprzyjaźnione"), którzy postanowili rozeznać teren, by za rok przyciągnąć ze sobą armadę francuskich tradycyjnych, drewnianych statków rzecznych.

Elementem inauguracji Roku rzeki Wisły były regaty wioślarskich ósemek o puchar prezydenta Torunia, a potem rozpoczęła się najbardziej oczekiwana inscenizacja historyczna zawarcia II pokoju toruńskiego i uwolnienia flisu. Pojawili się Krzyżacy w pełnych zbrojach i rycerstwo polskie. Strony godził legat papieski. Była to krótka lekcja historii dla dorosłych i dzieci, które przyszły w strojach z epoki.

ZOBACZ: Tyle zarabiają Polacy za granicą [STAWKI]

W czasie bitwy na wodzie kupców polskich, dopływających z towarami do Torunia, zaatakowali, opłacani przez Krzyżaków, piraci. Doszło do strzelaniny. Zagrzmiały działka i hakownice. Nad Wisłą snuły się dymy z trafionych jednostek. Jeden z polskich kupców, w wyniki eksplozji na pokładzie wypadł widowiskowo za burtę. Ta dramatyczna akcja rozegrała się na pokładzie galara "Solnego" wiozącego ładunek soli ciechocińskiej. Galar ostatecznie dobił do toruńskiego brzegu, a jedna z beczek została przekazana Królowi w darze za stawiennictwo za kupcami-flisakami. Gdy pokój podpisano, a wielki mistrz Ludwig von Erlichshausen, przykląkł na kolano, zabrzmiały toruńskie dzwony. W tym największy, używamy tylko w naprawdę wyjątkowych okazjach, dzwon Tuba Dei

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska