Zarządcą budynku przy Chłopickiego 12 jest Zakład Gospodarki Mieszkaniowej. Gaz został odcięty na początku czerwca. Wówczas jeden z mieszkańców zgłosił wyciek gazu z instalacji. - Przyjechało pogotowie gazowe i odcięło główny zawór - opowiada jedna z mieszkanek (imię i nazwisko do wiad. red.). - Poinformowano nas, że trzeba wymienić całą instalację, bo jest w złym stanie. I zaczął się koszmar.
Lokatorzy zgłaszali sprawę ZGM - zarówno w biurze obsługi mieszkańców przy Gołębiej, jak i głównej siedzibie - przy Grudziądzkiej. - W każdym z tych miejsc byliśmy odsyłani, słysząc, że procedury podjęcia decyzji o remoncie instalacji będą trwały - tłumaczy nasza Czytelniczka. - Trwają do dzisiaj, trzeci miesiąc.
Czytaj także: Gaz podrożeje od września?
Zimny prysznic dla mieszkańców
Gazu w budynku jak nie było, tak nie ma. - To stare budownictwo - zwraca uwagę mieszkanka. - Gaz jest tam podstawowym medium. Dzięki niemu każdy lokator podgrzewa wodę. Większość posiada kuchenkę gazową. Część ma ogrzewanie mieszkania na gaz. Proszę sobie wyobrazić mycie się kolejny już miesiąc w zimnej wodzie lub jedzenie zimnych posiłków. Nie mówiąc już o tym, że robi się coraz chłodniej i niedługo przyjdzie też siedzieć w zimnych pomieszczeniach. Jesteśmy bezradni. Część lokatorów to osoby starsze i schorowane lub z małymi dziećmi.
Nasza Czytelniczka twierdzi, że blok i podwórko są w opłakanym stanie: - Ostatni remont miał miejsce w 1989 r. By było czysto, na własny koszt malujemy ściany wokół mieszkań. To, jak wyglądają klatki, jest nie do wyobrażenia w XXI w.
ZGM odpowiada na zarzuty
Karolina Wojciechowska, rzeczniczka prasowa zakładu tłumaczy: - Mamy świadomość, że brak gazu jest dla lokatorów dużym utrudnieniem, dlatego też od momentu wystąpienia awarii instalacji, niezwłocznie podejmowaliśmy wszystkie niezbędne działania.
Rzeczniczka zaznacza, że informacja o awarii instalacji gazowej dotarła 6 czerwca. Na miejsce zostali wysłani inspektorzy techniczni. Następnie podjęto decyzję o wymianie instalacji. Procedura wyboru firmy projektowej ruszyła już 8 czerwca. - Proszę o zrozumienie, że wymiana instalacji, wymaga dochowania z naszej strony wielu procedur administracyjnych - tłumaczy Wojciechowska. - Zapewniam jednocześnie, że pomimo konieczności ich spełnienia, wiele prac wykonywanych było równocześnie, tak aby najszybciej jak to możliwe wymienić tę instalację.
ZGM musiał też wykonać projekt wewnętrznej instalacji, wystąpić o pozwolenie na budowę, przygotować kosztorys inwestorski robót oraz wyłonić wykonawcę. Pod koniec sierpnia zakład ogłosił przetarg na wykonawcę. W tym tygodniu już wyłoniono wykonawcę, który wykona zadanie za 31,6 tys. zł. Prace mają ruszyć w przyszłym tygodniu i potrwają tydzień. - Odnosząc się do kwestii remontów, chciałabym zaznaczyć, że jedynie od 1999 r., w różnym zakresie, wykonywaliśmy prace, których wartość wyniosła blisko 90 tys. zł - tłumaczy Wojciechowska. - Nie mogę się więc zgodzić, iż od 1989r. ZGM nie wykonał żadnego remontu. Na ten rok planowana jest również wymiana rynien i rur spustowych, której szacunkowy koszt wyniesie ok. 9 tys. zł.
Czytaj e-wydanie »