https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Skarby czy archiwum?

Barbara Zybajło
Do lochów wszedł także burmistrz Człuchowa  Zdzisław Piskorski.
Do lochów wszedł także burmistrz Człuchowa Zdzisław Piskorski. Aleksander Knitter
Spenetrowano lochy człuchowskiego zamku i znaleziono w nich zacementowany fragment murów. Nie wiadomo, kiedy i kto kuł tam w ścianach, cement oddano do ekspertyzy.

     Do lochów wchodzili członkowie Towarzystwa Miłośników Ziemi Człuchowskiej i pracownicy domu kultury. Nad ich bezpieczeństwem czuwali strażacy, którzy wypompowali z najniższego poziomu wodę.
     Pełne ciężarówki
     
Szukano odpowiedzi na pytanie, czy w lochach są ślady ukrycia tajemniczego ładunku, który prawdopodobnie umieścili w tam hitlerowcy tuż przed zakończeniem wojny. O tym, że w podziemiach są skarby, mówi się w mieście nie od dziś. Podobno Niemcy przetransportowali tam Bursztynową Komnatę lub tajne archiwum
     - Po wojnie mówił mi stary zdun, autochton, że hitlerowcy wozili pod wieżę pełne ciężarówki, a wywozili puste - _mówi Józef Włodarczak, chojniczanin, który trafił po wojnie do Człuchowa. - _Schodziłem do lochów na początku lat pięćdziesiątych, ale tam przed nami już ktoś był.
     Skarby z ziemi
     
Józef Włodarczak widział, jak ktoś robił wykopy na górce naprzeciwko obecnej szkoły agrobiznesu. - W parku, przy drodze do Łazienek, zauważyłem też świeżo posadzone drzewka - opowiada Włodarczak. - Ktoś szukał piwnic i innego wejścia do lochów.
     Teraz w lochach znaleziono fragmenty zaprawy różniącej się od tej, którą wykonali budowniczy na zlecenie Zakonu Krzyżackiego. Trzeba ustalić, kto i dlaczego kuł w podziemiach.
     Letnia przygoda
     
Lochy składają się z trzech poziomów, ich budowa jest kielichowa, zwężająca się ku górze. Na poszczególne poziomy prowadzą wąskie otwory, po których trzeba się spuszczać na linach i sznurowej drabince. - Trochę się boję, ale co tam, trzeba wszystko zobaczyć - mówiła Maria Jeżewska-Ruks, dyrektorka Miejskiego Domu Kultury przed wejściem do lochów. - To wspaniała przygoda.
     Prawdopodobnie w przyszłym roku podziemia będą mogli zwiedzać turyści.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska