Kalif Young to postać doskonale znana w PLK. W sezonie 2021/22 był kluczowym graczem Czarnych Słupsk, z którym niespodziewanie sięgnął po brązowy medal. Kanadyjski środkowy może nie imponował liczbami (śr. 7 pkt i 5,5 zb., ale świetnie spisywał się w defensywie i potrafi mądrze współpracować z zespołem. Najlepiej czuje się w strefie tuż pod koszem, gdzie często bardzo efektownie kończy swoje akcje. To gracz, który nie dominuje gry, ale potrafi być bardzo pożyteczny dla drużyny.
Przemysław Frasunkiewicz, trener Anwilu: - Nasz nowy środkowy to zawodnik, który potrafi czytać atak rywali i odpowiednio się dopasowywać do różnych sytuacji na boisku. Zależało nam, by pod obręcz trafił zawodnik, który sprawnie zaadaptuje się do naszego systemu defensywnego. Kalif jest na tyle wszechstronny w obronie, że ten proces na pewno przebiegnie szybko.
Ostatni sezon Young spędził w niemieckim Medi Bayreuth (7 pkt i 5,7 pkt w lidze). Jest absolwentem uczelni Providence, a zawodową karierę zaczynał w II lidze tureckiej.
Kanadyjski środkowy jest szóstym graczem w kadrze Anwilu na sezon 2023/23, ważne kontrakty mają Kamil Łączyński, Jakub Garbacz, Maciej Bojanowski, Luke Petrasek i Kalif Young.
