https://pomorska.pl
reklama

"Smaki Indii" w Toruniu otwarte mimo zakazu! Była kontrola policji i sanepidu! Zobacz zdjęcia

Małgorzata Oberlan, Dorota Witt
"Smaki Indii" w Toruniu otwarte mimo zakazu! Zobacz zdjęcia
"Smaki Indii" w Toruniu otwarte mimo zakazu! Zobacz zdjęcia Jacek Smarz
Restauracja "Smaki Indii" przy ulicy Podmurnej 36 w Toruniu to pierwszy zbuntowany lokal w mieście, który zapowiedział otwarcie drzwi mimo zakazu. Lokal otworzył się w 16 stycznia, punktualnie o godzinie 11.00. Właścicielka tłumaczyła, że znalazła się wraz z pracownikami w dramatycznym położeniu.

- Mieliśmy dwa wyjścia: albo zamkniemy restaurację już teraz, zwolnimy naszą załogę, a sami zostaniemy z niczym (a, przepraszam: z długami), albo otworzymy lokal mimo obostrzeń, bo dłużej w kredyty brnąć się nie da. Czyli tak naprawdę byliśmy bez wyjścia - tłumaczy Agnieszka Czyż, właścicielka restauracji "Smaki Indii."

Zobacz wideo: Droższe napoje przez podatek cukrowy

ZOBACZ ZDJĘCIA:

- Nie mogliśmy skorzystać z dofinansowania w ramach rządowej pomocy, dlatego że już rok temu nasz wspólnik - bez uprzedzenia i bez dopełnienia formalności - wyjechał z kraju. Bez jego obecności nie mogliśmy starać się o pomoc w ramach tarczy. A że także w sądach są opóźnienia z uwagi na epidemię, to na wypisanie go w KRS czekamy już osiem miesięcy. Udało nam się nikogo nie zwolnić. W naszym zespole pracuje wielu Hindusów. Gdyby stracili pracę, straciliby też prawo pobytu w Polsce. Straciliby całe życie, które tu zbudowali. Nie możemy tego zrobić. Tymczasem nasze obroty przez obostrzenia spadły o ponad 90 proc. Dzienny utarg uzyskany ze sprzedaży dań na wynos to jakieś 200-300 zł. Sami nie wiemy, za co z tych pieniędzy płacić w pierwszej kolejności, rachunków piętrzy się tak wiele...

Podobnie dramatycznie brzmią historie innych przedsiębiorców z całego kraju. Wszyscy oni jednak liczyć się muszą z twardą reakcją państwowego aparatu: sanepidu i policji. Monika Chlebicz, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy nie kryje, że zarówno "Smaki Indii", jak inne lokale w regionie, które zapowiedziały otwarcie, muszą spodziewać się kontroli i sankcji. Tym bardziej, że złamanie obostrzeń zapowiedziały publicznie (najczęściej w mediach społecznościowych). Trudno, żeby policja i sanepid nie reagowały. Mandat od policji wynieść może do 500 zł, kara administracyjna sanepidu - do 3000 zł.

Biznes

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

W Toruniu do zbuntowanych "Smaków Indii" dołączyć chce restauracja "Artystyczne Bistro" z Alei Solidarności i "Kawiarnia Beza" z ul. Polnej. W kraju natomiast pootwierały się już lokale różnych branż objętych obostrzeniami. Na dostępnej w internecie Mapie Wolnego Biznesu codziennie przybywają nowe punkty. Są wśród nich restauracje, solaria, siłownie, hotele i inne obiekty z miejscami noclegowymi, a także kluby muzyczne.

Aktualizacja: "Smaki Indii" skontrolowane przez policję i sanepid

Kontrola w otwartych mimo obostrzeń "Smakach Indii" pojawiła się w sobotnie popołudnie (16.01). Policjanci i pracownicy sanepidu przeprowadziły rozmowę z właścicielką restauracji na starówce i sporządzili protokół. To na jego podstawie dopiero podejmą decyzję o sankcjach za złamanie rozporządzenia rządowego i otwarcia lokalu.

Jak zapowiedział wspierający restaurację adwokat Mateusz Kondracki, ewentualna nałożona kara nie zostanie przyjęta i sprawa wraz z odwołaniem trafi do sądu. Według adwokata, przedsiębiorca w tym wypadku korzysta ze swych konstytucyjnych praw.

Dodajmy, że podczas kontroli w lokalu było spokojnie; kulturalnie. Obyło się bez jakichkolwiek incydentów. Klienci "Smaków Indii" nie byli legitymowani. Właścicielka Agnieszka Czyż zapowiedziała kontynuację działalności - przyjmowanie rezerwacji stolików na kolejny dzień.

Media ogólnopolskie tymczasem zapowiadają, że zgodnie z rządowymi wytycznymi zmasowane kontrole otwierających się wbrew obostrzeniom miejsc zaplanowane są na 18 stycznia, poniedziałek. To jednak mają być nieoficjalne doniesienia.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Rajmund Robecki
16 stycznia, 17:04, Robert Rajwer:

W stanie wojennym wychodzilismy na ulicę, a teraz co?

Wyleź na ulicę bohaterze stanu wojennego, co cię trzyma, ktoś ci nie pozwala, czy mrozu się boisz?

G
Gostek

Jak dalej żyć

R
Robert Rajwer

Wstrzymać wam emerytury! A my będziemy wołać o 30tys kary dla Was

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Podlej tym jeżówki w czerwcu, a twój ogród utonie w kwiatach

Podlej tym jeżówki w czerwcu, a twój ogród utonie w kwiatach

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska