https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

SMS do radnego z Grudziądza: "Od dziś nie kupuję biletu na autobus". Władze transportu miejskiego chcą dbać o komfort jazdy "gapowiczów"

Aleksandra Pasis
W Grudziądzu kontrolerzy biletów będą mieli wskazywać "gapowiczom" aby kupili bilet i skasowali. To troska władz miasta, by podróż nie była stresująca
W Grudziądzu kontrolerzy biletów będą mieli wskazywać "gapowiczom" aby kupili bilet i skasowali. To troska władz miasta, by podróż nie była stresująca Redakcja Polska Press
- To absurdalny pomysł. Wycofajcie się z niego - apelował Miłosz Joniec, radny PiS po tym jak szefowa wydziału transportu, Anna Majchrzak - Poniewierka wyjaśniła na czym ma polegać akcja uświadamiająca pasażerom, że dochody ze sprzedaży biletów ważne. Chodzi m.in. o to, że osoby podróżujące bez biletu w momencie kontroli będą zachęcane do zakupu i skasowania go w celu uniknięcia kary.

O tę kontrowersyjną sprawę dopytał na sesji Łukasz Kowarowski, radny Lewicy: - Chciałbym, aby dyrektor wydziału transportu wyjaśniła czy dobrze zrozumiałem informację, która ukazała się w lokalnej telewizji o tym, że "gapowicz" złapany przez kontrolera będzie zachęcany do zakupu biletu w pojeździe i wówczas uniknie mandatu? Jeśli tak, to może od razu idźmy w kierunku bezpłatnej komunikacji, bo takie rozwiązanie może doprowadzić do tego, że więcej osób będzie jeździło "na gapę" bez obaw o ukaranie.

Anna Majchrzak - Poniewierka, szefowa wydziału transportu: - W naszej akcji, którą planujemy przeprowadzić w najbliższych miesiącach chodzi o to, aby uświadomić pasażerom że dochody ze sprzedaży biletów są ważne, że dzięki nim miasto jest w stanie rozwijać transport miejski i że kontrola biletów nie musi dostarczać do codziennego życia dodatkowego stresu.

Dyrektor Poniewierka wyjaśniała, że władzom miasta nie zależy na tym, aby pasażerom wystawiać opłaty dodatkowe ponieważ w większości są nieściągalne. - Zależy nam na tym, aby osoby korzystające z komunikacji miejskiej kupowały bilety - przekonywała Anna Majchrzak - Poniewierka. - Kontrolerzy rzeczywiście będą wskazywali, że pasażer może kupić bilet i go skasować. Jeśli nie będzie chciał tego uczynić, wówczas będą wystawiali opłaty dodatkowe.

Łukasz Kowarowski, radny Lewicy komentował: - Uważam, że pomysł ten przyniesie więcej szkody niż pożytku. Mieszkańcy, którzy dowiedzą się o nim zadają sobie pytanie: "Po co kasować bilet? Jeśli złapie mnie kontroler to dopiero wtedy go kupię". Z tego co powiedziała pani dyrektor wynika, że jest to zachęta byśmy biletów nie kupowali.

Anna Majchrzak - Poniewierka Poniewierka argumentowała: - Chcemy żeby podróżowanie nie było stresem, żeby kontrolerzy nie wywoływali negatywnych emocji. To kwestia akcji kilkumiesięcznej. Zobaczymy jaki wpływ będzie miała na dochody.

Z danych za 2024 rok wynika, że wystawiono 4002 mandatów za brak biletów na łączną kwotę ponad 993 tys. zł. Z tego gapowicze zapłacili 162,4 tys. zł.

Radny PiS do dyrektor wydziału transportu: - Niech pani wycofa się z tej akcji na "cito"

Miłosz Joniec, radny PiS: - Ta dyskusja wprawiła mnie w osłupienie i ręce opadły. Po tym co mówiła pani dyrektor wydziału transportu, można odnieść wrażenie, że nikt w Grudziądzu nie będzie chciał kupować biletu. To jest totalnie bezsensowne. Myślę że powinna pani wycofać się z tych słów i tej akcji na "cito". To absurdalny pomysł. Kuriozum!

Wymianę komentarzy próbował złagodzić prezydent Maciej Glamowski, który zaznaczył że akcja jeszcze nie wystartowała. - Wiceprezydent Tomasz Smolarek zbiera doświadczenia w tym zakresie z innych miast. Jeśli w innych miastach takie rozwiązanie przyniosło skutki to warto spróbować - mówił włodarz Grudziądza. - Ściągalność kar jest bliska zeru. Więc jeśli kary nie jesteśmy w stanie wyegzekwować to chcemy zachęcać, aby pasażer zapłacił za bilet.

Szefowa transportu jeszcze próbowała tłumaczyć: - Każda sytuacja jest inna. Czasami ktoś wbiega do autobusu w ostatniej chwili i nie zdążył wcześniej zakupić biletu, a inny po prostu nie chce mieć tego biletu. To od kontrolera zależeć będzie jak podjedzie do konkretnego przypadku.

Radny Joniec skwitował: - Niech już pani nie brnie w te dywagacje. Sytuacja jest "zero - jedynkowa". Albo ktoś ma albo nie ma biletu. I poprosił aby dyrektor Poniewierka przygotowała dla radnych informację w jakich miastach wprowadzono takie rozwiązanie zachęcające "gapowiczów" do zakupu biletów podczas kontroli i jakie skutki finansowe to przyniosło.

Polecamy:

Radny Lewicy: - Jak pomysł nie wypali, pokrywajcie straty z własnej kieszeni

Natomiast radny Kowarowski zaznaczył, że jeśli pomysł ten spowoduje pogorszenie finansów w budżecie komunikacji miejskiej to... - Nie przychodźcie z tym na sesje, tylko pokrywajcie straty z własnej kieszeni - Łukasz Kowarowski zwrócił się do władz miasta i wydziału transportu.

Ostatni głos w dyskusji zabrał radny Przemysław Decker z Lewicy, który poinformował że podczas trwającej debaty w tej sprawie otrzymał SMS od mieszkańca, który przysłuchiwał się transmisji sesji w internecie: - To jest krótka wiadomość: "Od dziś nie kupuję biletu".

Co warte podkreślenia, władze transportu chcą promować osoby uczciwe, kupujące bilety okresowe. Planują dla nich zorganizowanie konkursu z nagrodami: na przykład kolejny miesiąc bilet otrzymać będą mogli za darmo.

W 2024 roku do transportu publicznego w mieście trzeba było dołożyć z budżetu ponad 38,9 mln zł.

Czytaj także:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Simion wygrywa I turę wyborów w Rumunii

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska