Związkowcy z inowrocławskiej i janikowskiej Spółki Soda Polska Ciech nie widzą racjonalnego uzasadnienia dla likwidacji etatów i zwalniania pracowników przez Ciech SA.
Związki zawodowe mówią jednym głosem
Od pewnego czasu głośno jest o planach restrukturyzacyjnych, które zamierza w swej sodowej spółce w Inowrocławiu i Janikowie przeprowadzić Ciech SA. Związki zawodowe obu zakładów postanowiły mówić w tej sprawie jednym głosem.
„Uważamy, że w Spółce Sodowej nie ma niepotrzebnych stanowisk. Potrzebujemy wszystkich pracowników w ramach obecnych 1402 etatów, abyśmy mogli być sprawni operacyjnie i przygotowani kadrowo na przyszłość” - czytamy w stanowisku.
Padają kolejne liczby. Związkowcy przypominają, że w 1996 roku, kiedy to Ciech SA nabył większościowy pakiet akcji Spółek Sodowych załoga liczyła 3387 osób.
Nie tylko kwestie kadrowe budzą zastrzeżenia związkowców. Są oni przeciwni przenoszeniu z Inowrocławia do warszawskiej centrali Ciech SA pionów: finansowego, zarządzenia personelem i IT. „Taka sytuacja zmierza do odebrania spółce (Soda Polska Ciech - przyp. red.) możliwości samodzielnego podejmowania decyzji strategicznych. Jest to pierwszy krok, który (...) sprzyjać będzie przekazaniu łakomego kąska, jakim jest Soda Polska Ciech w ręce tzw. inwestorów. Nie godzimy się na taka politykę. Jest to rozbój wobec ważnego ogniwa polskiej branży chemicznej” - zwracają uwagę związkowcy.
Restrukaryzacja to efekt błędów
Autorzy stanowiska uważają, że planowana restrukturyzacja w zakładach w Inowrocławiu i Janikowie jest efektem błędnych, a nawet posiadających znamiona przestępcze decyzji poprzednich zarządów Ciechu. Nie widzą powodu, dla którego miałaby za to odpowiadać załoga Sody. „Nie zgadzamy się płacić nędzą wielu rodzin z Inowrocławia i Janikowa za błędną politykę finansową” - podkreślają związkowcy. Przypominają, że w obronie swoich firm i miejsc pracy podejmować będą każde zgodne z prawem działania.
