- Ceny w skupie mleka są nie najgorsze - mówi Zbigniew Piwek, rolnik z miejscowości Skotniki (koło Kruszwicy), który podkreśla, że ceny środków do produkcji rolnej są bardzo wysokie.
Stawki nadal w górę
Zdaniem Waldemara Brosia, prezesa zarządu Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich Zw. Rew., średnia za mleko w sierpniu br. może być nieco wyższa niż miesiąc wcześniej.
Przypomnijmy, że w lipcu 2022 r. ta stawka wyniosła w kraju 233,67 zł /1 hl i była wyższa o 56,4 % niż w lipcu 2021 r. W Kujawsko-Pomorskiem w lipcu br. było to 229, 47 zł/ 1 hl (także bez VAT).
- W sierpniu może to być średnio 2,40 zł za litr - prognozuje prezes Broś.
I dodaje, że także tzw. mleko przerzutowe nieco drożeje.
To też może Cię zainteresować
Niektóre firmy handlujące mlekiem przerzutowym oferują wyższe stawki i tym są w stanie skusić niektórych rolników, którzy czasami z dnia na dzień rezygnują ze współpracy ze spółdzielniami mleczarskimi.
- Ja wciąż dostarczam surowiec do spółdzielni w Inowrocławiu i nie zamierzam tego zmieniać - twierdzi Zbigniew Piwek. W jego oborze jest ok. 80 sztuk bydła, w tym 26 krów mlecznych.
Nie zamierza też zwiększać produkcji mleka, bo musiałby zainwestować w nową oborę, a poza tym hamulcem są rosnące koszty: - Środki do produkcji są bardzo drogie.
Zboża tańsze, pasze nie
Producenci mleka obawiają się m.in. wzrostu cen energii, ale i utrzymania wysokich stawek za pasze treściwe.
- Rząd powinien przyjrzeć się firmom paszowym, bo gra powinna być czysta - uważa prezes Broś. - Produkują pasze z surowców polskich i chociaż zboża potaniały, to pasze - które ze 2-3 miesiące temu podrożały o 30-40 proc. - niestety nie tanieją. Rozmawialiśmy o tym z Ryszardem Bartosikiem, wiceministrem rolnictwa.
To też może Cię zainteresować
Podczas tego spotkania przedstawiciele branży mleczarskiej poprosili wiceministra o pomoc dotyczącą m.in. zabezpieczenia ciągłości dostaw energii elektrycznej i gazu dla zakładów produkcyjnych, które powinny być traktowane jako „zakłady wrażliwe”, o szczególnym znaczeniu.
Poza tym - z uwagi na drastyczny wzrost kosztów produkcji - przedstawiciele branży mleczarskiej proszą o zwiększenie dopłat do paliwa rolniczego, kwalifikowanego materiału siewnego oraz do nawozów stosowanych na użytki zielone.
Serek wygra z wędliną
Jak podaje Biuro Analiz i Strategii Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, w sierpniu 2022 r. odnotowano obniżenie wartości indeksu cen produktów mlecznych FAO (obliczany na podstawie średnich miesięcznych zmian cen masła, serów, odtłuszczonego i pełnego mleka w proszku, ważonych wielkością eksportu - przyp.red.) .
Np. na rynku krajowym na przełomie sierpnia i września 2022 r. odnotowano niewielkie zmiany cen zbytu monitorowanych produktów mlecznych.
Zakłady mleczarskie (monitorowane w ramach Zintegrowanego Systemu Rolniczej Informacji Rynkowej MRiRW) od 29.08 do 4.09.2022 r. masło w blokach zbywały przeciętnie po 32,18 zł/kg, tydzień wcześniej po 32,15 zł/kg. Z kolei za masło konfekcjonowane uzyskiwano 32,70 zł/kg (6,54 zł za 200 gramową kostkę) wobec 32,80 zł/kg w poprzednim notowaniu i 32,66 zł/kg miesiąc wcześniej - poinformował KOWR. Z ich analizy wynika, że cena zbytu odtłuszczonego mleka w proszku wyniosła w tym okresie 18,11 zł/kg, czyli o 1% mniej niż tydzień wcześniej i o 3% mniej niż przed miesiącem.
Czy może to oznaczać spadek cen produktów mlecznych w sklepach?
- Nie sądzę, ponieważ koszty produkcji wciąż utrzymują się na wysokim poziomie - uważa Marcin Wroński, zastępca dyrektora generalnego KOWR. - Popyt na produkty mleczne także jest wysoki. Poza tym decyzje zakupowe ostatnio bardziej uzależnione są od ceny, a np. kupowany na śniadanie serek twarogowy jest tańszy od wędliny.
