MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa kamienicy przy Placu Klasztornym w Inowrocławiu.To jeszcze nie koniec żałoby

Dariusz Nawrocki
Dariusz Nawrocki
Właścicielką kamienicy jest Magdalena Piwowar. Przed laty chciała w tym budynku utworzyć hotel.
Właścicielką kamienicy jest Magdalena Piwowar. Przed laty chciała w tym budynku utworzyć hotel. Dariusz Nawrocki
Już ponad półtora roku na kamienicy przy placu Klasztornym 1 wiszą czarny kir i olbrzymie nekrologi. Właścicielka nie zamierza zakończyć żałoby.

Właścicielką kamienicy jest Magdalena Piwowar. Przed laty chciała w tym budynku utworzyć hotel. Jednak, jak twierdzi, przez decyzje samorządowców jej to uniemożliwiono. Rada Miejska zmieniła plan zagospodarowania przestrzennego w sposób, który nie uwzględnił drogi dojazdowej do powstającego hotelu i pozwolił innemu inwestorowi postawić parterowy budynek dokładnie naprzeciwko kamienicy.

Miał być hotel. Jest żałoba. - Źle się dzieje w naszym mieście - wyznaje właścicielka kamienicy w Inowrocławiu

Wojewoda Ewa Mes dwa dni przed zakończeniem pracy zaskarżyła uchwałę do Wojewódzkiego Sadu Administracyjnego. Stwierdziła bowiem, iż Rada Miejska Inowrocławia nie rozpatrzyła "uwag wniesionych do wyłożonego do publicznego wglądu projektu zaskarżonego planu miejscowego". Uwagi takie wnosiła właśnie Magdalena Piwowar. Obawiała się bowiem, że zmiany wprowadzane przez radnych zablokują jej inwestycję.

WSA skargę wojewody jednak oddalił. - Sąd bardzo obszernie uzasadnił wyrok i nie można mieć żadnych wątpliwości, że władze miasta nie popełniły żadnego błędu. Nie mieliśmy wątpliwości, że uchwała jest zgodna z planem, była szczegółowo badana, nie stwierdzono żadnych istotnych błędów. Po raz kolejny mamy do czynienia ze zwykłym pieniactwem Magdaleny Piwowar - twierdzi Agnieszka Chrząszcz, rzecznik prasowy prezydenta. Na miejskim portalu pojawił się nawet apel: "Czas na koniec żałoby przy placu Klasztornym".

Tymczasem Magdalena Piwowar zdradza, iż nie zamierza ściągać żałoby z kamienicy. - Ten wyrok dotyczył skargi wojewody. W toku jest jeszcze moja sprawa cywilna - przypomina. Do słów Agnieszki Chrząszcz nie chce się odnosić. - To nie ja zaczęłam wojować. Chodziliśmy przez dłuższy czas do urzędu i próbowaliśmy też sprawę załatwić pokojowo. Jeśli jednak ktoś wypowiada mi wojnę, to bronię siebie i moją rodzinę. To nie wynika z mojej zawziętości, ale z moich zasad - wyznaje Magdalena Piwowar.

Adrian Mól, rzecznik prasowy wojewody, informuje, że wojewoda Mikołaj Bogdanowicz po zapoznaniu się z uzasadnieniem wyroku rozważy możliwość wniesienia skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Więcej informacji z Inowrocławia na: www.pomorska.pl/inowroclaw

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska