Radna z gminy Lipno od kwietnia do maja kradła artykuły spożywcze i alkoholowe w jednym z lipnowskich sklepów. Z półek zniknął towar za ponad 3 tysiące złotych.
Lipnowska prokuratura nie miała wątpliwości, że kobieta jest winna. Mimo to na jej wniosek sąd umorzył sprawę. Warunkowe umorzenie oznacza, że nie skazuje się winnego, sprawca nadal jest osobą „niekaraną”, a sam wpis w Krajowym Rejestrze Karnym jest szybko usuwany.
Na forum, pod naszym tekstem, zagrzmiało. Dzwonią do nas także zbulwersowani Czytelnicy.
- Mój syn ukradł kilka rzeczy w sklepie tylko raz, za ponad 400 złotych. Był to sprzęt elektroniczny. Zatrzymany przez policję został postawiony przed oblicze Temidy. Musiał zapłacić bardzo dużą grzywnę - mówi jedna z Czytelniczek.
- Śmiechu warte, wiadomo, kto jest radnym, to wolno wszystko nawet kradzież ujdzie bokiem - pisze Gosia. Pan Jerzy dodaje: - Sprawę umorzono, bo PSL dba o swoich ludzi, wierzę w to, że gdyby media tego nie nagłośniły, to sprawa nie trafiłaby nawet do sądu! - czytamy na forum.
Jedna z internautek wstawiła się za radną: - I ty mówisz, że nie chodzi o osobę? A o co? Przecież ci nic nie zrobiła ani nikomu z tych, co piszą. Nie rozumiem skąd w ludziach tyle nienawiść. Nie znają człowieka, a wydają opinie, chyba tylko dlatego, że jest radną. Jakby była zwykłą osobą, to nikt by się tak nie rozpisywał. Wszyscy są tacy święci, nic sobie nie mają do zarzucenia - napisała Barbara.
Czytelnicy i mieszkańcy, z którymi rozmawialiśmy, nie zgadzają się z wyrokiem. Uważają, że kobieta, która miała dawać przykład, powinna być ukarana.
- Zapłacić grzywnę, chociaż - mówi pani Grażyna. - Ale muszę przyznać, że dzięki gazetom takim osobom jest wstyd. Jak za granicą zdjęcia osób, które kradły, powinny być wywieszane w sklepach. Pani radna pewnie i tak spaliła się ze wstydu.
Obecnie radna jest na stażu w skępskim magistracie.
Kobiety o tym imieniu są najwierniejszymi partnerkami. Na li...
Info z Polski - przegląd najważniejszych i najciekawszych informacji z kraju [7.12.2017]