N biurko Michała Niedzielskiego, zamierzającego zrekultywować wyrobisko nieopodal Świecia, trafiło pismo z Wydziału Ochrony Środowiska Rolnictwa i Leśnictwa Starostwa Powiatowego w Świeciu. Jest ono dla niego niepomyślne. - Decyzja nie mogła być inna ze względu na błędy formalne w dokumentacji - wyjaśnia Józef Gawrych, kierownik wydziału.
Nie bez znaczenia było również stanowisko burmistrza Świecia wskazującego na wysoką uciążliwość dla mieszkańców, mogącą wynikać z transportu i składowania popiołów i żużli. Tyle że opinia Tadeusza Pogody nie ma żadnej mocy prawnej. To wyłącznie sugestie, które może, ale nie musi wciąć pod uwagę organ wydający zgodę na tego typu zagospodarowanie terenu.
Plany, o których mowa, są efektem porozumienia pomiędzy właścicielami Cegielni Karmelita i firmą z Grudziądza. Ta ostatnia posiada już dokument określający termin i kierunek rekultywacji dołu o pojemności 268 tys. metrów sześciennych. Na zasypanie go ma pięć lat. Aby mogłyby być to: popioły, żużel, kamienie itp., stanowi inny dokument mówiący o zasadach odzysku.
Przedsiębiorca zapewne dopełni formalności, a później odwoła się od decyzji Starostwa Powiatowego do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Ono wyda ostateczną opinię w tej sprawie.
Czytaj e-wydanie »