- To gorąca wiadomość, niezwykle ważny dla nas program. Dokończyliśmy cały proces, który trwał bardzo długo. Zostanie sfinalizowany. Wody Polskie mogą ogłosić przetarg – powiedział wiceminister Marek Gróbarczyk.
Dodał, że stopień wodny zostanie wybudowany w 10 lat. Przypomniał, że ojciec obecnego wiceprezesa „Wód Polskich” – Wojciecha Skowyrskiego – był głównym inżynierem budującym stopień wodny we Włocławku, a dziś jego syn będzie budował stopień w Siarzewie.
Ważne są bezpieczeństwo i woda dla rolnictwa
Pochodząca z Włocławka Anna Gembicka, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi uznała, że jest to wielki dzień dla wszystkich mieszkańców regionu, dla Włocławka i powiatu aleksandrowskiego. Zaznaczyła, że nowy zbiornik stanowić będzie odciążenie stopnia wodnego we Włocławku, zapewni bezpieczeństwo przeciwpowodziowe, przyniesie duże udogodnienia dla rolników, będzie też impulsem prorozwojowym.
To też może Cię zainteresować
Jej słowa potwierdziła Joanna Borowiak, poseł z Włocławka, była radna, dodając, że jest to również ważny krok w stronę bezpieczeństwa energetycznego.
Wojciech Skowyrski, wiceprezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego „Wody Polskie”, pochwalił się, że on także urodził się we Włocławku, w czasie gdy jego ojciec budował tutejszą zaporę.
- Musieliśmy to zrobić. Mój ojciec mówił, że zaporę włocławską projektowali z myślą o kaskadzie. Uspokajam ekologów – stopień wodny wyposażony będzie w obejścia, którymi płynąć będzie 20 metrów sześciennych wody na sekundę. Spełnimy wszystkie wymogi ekologiczne, w tym zbudujemy sztuczne wyspy i nasadzimy drzewa – zapewnił Skowyrski
.
Dodał, że szczególnie ważną cechą zbiornika siarzewskiego będzie zdolność przeciwdziałania suszy.
Drugi element kaskady
Wspomniana przez Wojciecha Skowyrskiego kaskada to plan zbudowania całego systemu stopni wodnych – zapór i zbiorników wodnych od Włocławka aż po ujście Wisły, który oprócz sygnalizowanych już korzyści ma zapewnić regularną żeglugę towarową od Gdańska po Płock, bowiem do tego miasta sięga Zalew Włocławski.
Warunki dla żeglugi mają się poprawić
Na razie jednak, a mowa jest o perspektywie 10 lat, powstać ma zapora siarzewska. Co dalej? Tego nikt nie wie. Kilka dni temu Rada Ministrów przyjęła uchwałę w sprawie ustanowienia „Krajowego Programu Żeglugowego do roku 2030”, który przynajmniej daje szansę na odrobienie części z ogromnych zaniedbań w sektorze żeglugowym. Program będzie pierwszym i najważniejszym dokumentem planistycznym dla żeglugi śródlądowej i umożliwi współfinansowanie ze środków Unii Europejskiej rozwoju śródlądowego transportu wodnego.
„Krajowy Program Żeglugowy" ma zapewnić warunki do prowadzenia efektywnej żeglugi na dwóch odcinkach dróg wodnych – Odry i Wisły. Na Wiśle chodzi o odcinek z Torunia do portu morskiego w Gdańsku.
Jak wyjaśnił nam Stanisław Wroński, były pełnomocnik marszałka województwa kujawsko-pomorskiego ds. dróg wodnych, zapewnienie warunków do prowadzenia efektywnej żeglugi ma polegać głównie na odbudowie wiślanych ostróg. W ramach tego planu ma zostać także wykonana dokumentacja nabrzeża przeładunkowego w Solcu Kujawskim.
