https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Stowarzyszenie Osób Represjonowanych w Stanie Wojennym poszukuje uczestników manifestacji z 1982 roku

(łd)
Dariusz Jaworski prezentuje unikatową ulotkę "Solidarności"
Dariusz Jaworski prezentuje unikatową ulotkę "Solidarności" fot. Łukasz Daniewski
31 sierpnia minie 27. rocznica pamiętnej manifestacji "Solidarności" we Włocławku. Dziś jej członkowie chcą opisać te wydarzenia.

Kilka miesięcy po wprowadzeniu Stanu Wojennego, część działaczy "Solidarności", których właśnie zwolniono z ośrodków internowania podjęło decyzję zawiązaniu nieformalnej organizacji i rozpoczęciu przygotowań do drugiej rocznicy powstania "Solidarności". Zdecydowano się na pokojową manifestację, poprzedzoną mszą świętą w bazylice katedralnej.

Przygotowywano tez ulotkę, ale na krótko przed 31 sierpnia aresztowano grupę, która ją przygotowywała. Większość nakładu zarekwirowano, do dziś zachowało się kilka sztuk.

Msza rozpoczęła się o godz. 18.00. W kazaniu nawoływano o umiar i nie prowokowanie służb bezpieczeństwa. Ale po wyjściu z kościoła z tłumu padło kilka okrzyków i manifestacja ruszyła w stronę pomnika Juliana Marchlewskiego, następnie ulicą 3 Maja w stronę placu Wolności. Tam zadecydowano o powrocie pod pomnik Marchlewskiego. Krótko po ruszeniu z placu Wolności funkcjonariusze MO rozpoczęli rozpędzanie manifestacji. Jak wynika z zachowanych dokumentów, użyto wtedy pałek, gazu łzawiącego i armatek wodnych. Ostatecznie o godz. 23.00 w centrum miasta zapanował względny spokój. Ogółem zatrzymano 116 osób pod zarzutem brania udziału w manifestacji antysocjalistycznej. Niemal połowa zatrzymanych to dwudziestokilkulatkowie. - Wiele osób było przypadkowych,wracali po prostu z pracy i znaleźli się w złym miejscu, w złym czasie - mówi Dariusz Jaworski ze Stowarzyszenia Osób Represjonowanych w Stanie Wojennym. - W stosunku do większości z nich zastosowano areszt bądź grzywnę, cześć osób od razu zwolniono.

- Było to dość ważne wydarzenie - mówi Dariusz Jaworski. - Choć dziś bardzo mało o nim wiemy. Szukamy uczestników tej manifestacji, głównie tych ukaranych. Do dziś poznaliśmy niewiele z nich, a dokumenty zostały zniszczone. Dziś chcemy wyjaśnić i opisać okoliczności tego wydarzenia, by zgłosili się do nas i zdali relację dla dobra naszej wiedzy i historii. A może ktoś robił zdjęcia i chciałby się dziś nimi podzielić?

Członkowie Stowarzyszenia pełnić będą dyżur w najbliższy wtorek w redakcji "Pomorskiej". Na zgłoszenia czekamy w godz. 10.00-11.00. pod nr tel. 0 54 232-22-22

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kat
A mnie się wydaje, że znowu będziemy mieli następnych "kombatantów" do żywienia - Polska to jest dziwny kraj im wiecej lat upływa od wojny (1945roku) tym więcej mamy "kombatantów" korzystających z dotacji i przywilejów ... Większośc zadymiarzy z 1982roku to niestety menelstwo zamieszkujace w slumsach sąsiadujących z ulicami gdzie odbywały się te tzw "zamieszki", a "represjonowani" byli za wybicie szyby w sklepie i kradzież towaru, a nie za udział w demonstracji. Teraz dostaną wsparcie finansowe jako aktywni działacze nieboszczki "S" - śmiechu warte !!!
~gość~
Coś mi się wydaje ,że znowu ktoś chce mamonę doić.Może nie?
G
Gość
Kto Wam się już odważy przyznać? Ludzie jeszcze się boją i chyba wiadomo dlaczego ?
A
Alik
Czy w tym opisie znajdzie się miejsce dla opisu blokady wozu Straży Pożarnej jadącego do pożaru?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska