Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczepienia we Włocławku. Są problemy z zarejestrowaniem się

Małgorzata Goździalska
Małgorzata Goździalska
Archiwum GP
Szczepienie we Włocławku tylko dla wybranych? Tak to wygląda z punktu widzenia Czytelniczki, która ma 64 lata i wciąż jest niezaszczepiona. Więcej, nie jest nawet zapisana na szczepienie. Bo to we Włocławku nie takie proste.

Wideo. Jak sprawdzić czy przeszedłeś koronawirsa?

Czytelniczka (imię i nazwisko znane redakcji) jeszcze w styczniu próbowała zapisać się na szczepienie przeciwko w COVID. Wybrała przychodnię Miejskiego Zespołu Opieki Zdrowotnej we Włocławku przy ul. Kilińskiego. Wielokrotnie wystukiwała numer telefonu do tej przychodni, ale albo numer był zajęty, albo nikt nie odbierał. Pomyślała, że przeczeka szturm na szczepienia i zadzwoni, gdy sytuacja się poprawi. Niedługo potem dopadła ją choroba i co najmniej kilka tygodni wyłączyła z normalnego funkcjonowania. Gdy doszła do siebie i stanęła na nogi, w ubiegłym tygodniu po raz kolejny podjęła próbę zapisania się na szczepienie przeciwko COVID. Tym razem była pewna, że się uda. W końcu rząd zachęcał do zapisów coraz młodsze roczniki.

Czytelniczka znów rozpoczęła telefonowanie od przychodni MZOZ przy ul. Kilińskiego. Ale efekt był taki, jak wcześniej. - Telefonu nikt nie odbierał, żadnych informacji - mówi krótko. Kolejny telefon Czytelniczka wykonała do przychodni przy ul. Kaliskiej. Odezwała się automatyczna sekretarka, ale automatyczna sekretarka na szczepienie nie zapisała. Na szczęście, Czytelniczce udało się dodzwonić do przychodni "Kolmed" przy ul. Pogodnej. Ale na szczepienie nie została zapisana. Dowiedziała się tylko, że na szczepienie trzeba długo czekać, że na razie nie zapisują, bo realizują szczepienia 80 - i 70-latków. Ale tu poradzono jej, żeby zatelefonowała na infolinię Narodowego Programu Szczepień pod numer 989.

Ale Czytelniczka nie dawała za wygraną. Obawiała się, że na infolinii dowie się, że na szczepienie będzie musiała jechać do Ciechocinka lub Rzeszowa, a takich możliwości nie ma, więc zatelefonowała do kolejnych punktów szczepień we Włocławku. W punkcie zlokalizowanym w szpitalu "Barska" dowiedziała się, że na razie nie ma szans na zapisy, przynajmniej do końca kwietnia. Z kolei w przychodni na Plantach, że roczników 1957 już nie zapisują. Zrezygnowana wybrała numer infolinii, ale w rozmowie z konsultantem zaznaczyła, że interesuje ją tylko szczepienie we Włocławku. - Niestety, we Włocławku nie ma terminów - usłyszała. - Poradzono mi, żeby zadzwonić za kilka, kilkanaście dni -mówi.

Znajoma doradziła jeszcze Czytelniczce, żeby zapisała się na szczepienia w jednej z podwłocławskich przychodni. Zadzwoniła więc do przychodni w Kruszynie. Ale w Kruszynie poradzono, żeby w sprawie szczepienia zadzwoniła w połowie maja.
Czytelniczka miała wyjątkowego pecha? Nie. Wielu bowiem włocławian zostało zaszczepionych poza Włocławkiem - w Ciechocinku, Brześciu Kujawskim, Lubrańcu, Zgłowiączce, Kłotnie. Bo próby zapisania się na szczepienia we Włocławku kończyły się tak jak w opisanym przypadku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska