Szpital w Polonii-Ostromecko, a za tydzień już puchar z Serockiem...

(ARKL)

6 marca 2011, 12:26

Przeziębienia i urazy kilku zawodników przyprawiają o ból głowy działaczy klubu. - Nie zmartwilibyśmy się, gdyby pierwsze kolejki ligi zostały przełożone - nie ukrywa Maciej Karabasz, trener Polonii-Ostromecko.

POLONIA-OSTROMECKO - GROM OSIE 0:2 (0:0)

POLONIA-OSTROMECKO: Świetlik - Dahlke, Gabruś, Guzman, Zborała - Pawełczak, Ejankowski, Paczkowski, Kubacki - Bruski, Kawałek. Na zmiany: Napierała, Ciża, Plewiński, Baran, Graczyk, Podraza.

Sytuacja kadrowa w bydgoskim klubie nie jest, delikatnie mówiąc, wesoła. Zamiast doskonalić grę w przededniu wznowienia rozgrywek, w Polonii zastanawiają się, jak poskładać zdziesiątkowany zespół. W sobotnim sparingu z Gromem Osie nie ujrzeliśmy kilku podstawowych piłkarzy w biało-czerwonych barwach. Części z nich doskwiera przeziębienie, a dwóch kolejnych narzeka na urazy.

- Szymon Łataś skręcił staw skokowy, zaś Michał Siedlecki zmaga się ze skręceniem stawu kolanowego. Na pewno nie zdążą się wykurować na mecz pucharowy z Pomorzaninem Serock i pierwsze kolejki w V lidze - informuje wyraźnie zmartwiony tym faktem Maciej Karabasz, szkoleniowiec Polonii-Ostromecko.

Derby na remis

W minioną środę poloniści zagrali sparing z Chemikiem ProNatura. Zremisowali 1:1, a jedynego gola dla drużyny z ulicy Sportowej zdobył Robert Kawałek, wychowanek… Chemika.

POLONIA-OSTROMECKO: Świetlik - Dahlke, Graczyk, Gabruś, Podraza - Ejankowski, Sawicki, Kubacki, Pawełczak - Bruski, Kawałek. Na zmiany: Napierała, Ciża, Guzman, Plewiński, Paczkowski.