Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sztuka przetrwania „Terytorialsów” w Puszczy Bydgoskiej i w... Toruniu

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Żołnierz WOT musi poznać techniki przetrwania w lesie. Osobnym zagadnieniem ćwiczonym podczas kursu jest radzenie sobie w mieście
Żołnierz WOT musi poznać techniki przetrwania w lesie. Osobnym zagadnieniem ćwiczonym podczas kursu jest radzenie sobie w mieście Fot. Centrum Szkolenia WOT Toruń
Przetrwanie, unikanie nieprzyjaciela, opór w niewoli oraz ucieczka z tejże – to elementy szkolenia żołnierzy wszystkich rodzajów sił zbrojnych. Ostatnio ćwiczyli je w Puszczy Bydgoskiej i w Toruniu „Terytorialsi” z pięciu brygad.

Boeing C-17 Globemaster amerykańskich Sił Powietrznych wylądował w Bydgoszczy

od 16 lat

Szkolenie żołnierzy zorganizowało Centrum Szkolenia Wojsk Obrony Terytorialnej. Kurs SERE, bo o nim mowa, to survival, evasion, resistance, escape, czyli przetrwanie, unikanie, opór w niewoli oraz ucieczka). To szkolenie, na które jest długa kolejka chętnych i mogą dostać się na niego tylko najlepsi.

Gdy naszych ściga przeciwnik...

Jak wyjaśnia ppor. Krzysztof Wójcik, oficer prasowy Centrum Szkolenia Wojsk Obrony Terytorialnej im. kpt. Eugeniusza Konopackiego w Toruniu – SERE przygotowuje wojskowych do działania w sytuacji ścigania ich i pojmania przez przeciwnika, uczy podstaw przetrwania, a także planowania i przeprowadzenia ucieczki.

To też może Cię zainteresować

Pięciodniowe szkolenie zrealizowane zostało na terenie Puszczy Bydgoskiej oraz Torunia. Terytorialsi musieli wykorzystać w praktyce nabyte umiejętności nawigacyjne poruszając się między wyznaczonymi punktami, zarówno w lesie, jak w mieście.

- Jest to kurs, w którym od dawna chciałam uczestniczyć i cieszę się, że w końcu się udało. Jeżeli chodzi o intensywność prowadzonych zajęć, to jest z nimi trochę tak jak ze szklanką wody - jeśli trzymamy ją chwilę to nie jest ciężka, ale po jakimś czasie zaczyna ciążyć każda kropla. Podczas kursu było identycznie - na początku mieliśmy dużo energii, a więc trudne warunki terenu nie były dla nas tak uciążliwe. Ale po kilku dniach szkolenia każdy kolejny kilometr był już wyzwaniem – powiedziała st. kpr. Olga Krawczyk - Majeran z 5. Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej.

Musieli ukryć się w mieście

W Toruniu żołnierze musieli zweryfikować swoje dotychczasowe umiejętności, przetrwać w terenie, unikając zatrzymania przez poszukujących ich instruktorów.

To też może Cię zainteresować

- Według mnie najciekawszym elementem kursu była realizacja miejskiego SERE. Postawiono nam konkretne zadania, w których musieliśmy przebrać się w ubiór cywilny, ciągle go zmieniać i maskować się, aby nie zostać wykrytym, a jednocześnie wykonywać postawione wcześniej zadania i odnajdywać wskazane punkty – objaśnił ppor. Radosław Mianowski z 1. Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska