Szubin żegna kolejnych, zasłużonych mieszkańców. W sobotę odeszli: Henryk Wojtas i Henryk Dera

Smutno zaczął się styczeń dla mieszkańców Szubina. W piątek żegnali ks. prałata Jana Kątnego. Tymczasem weekend przyniósł kolejne smutne wiadomości...

Zobacz także: W Szubinie pożegnano księdza prałata Jana Kątnego [zdjęcia]

Henryk Wojtas chorował od dłuższego czasu. Mimo złego stanu zdrowia starał się nie opuszczać wernisaży organizowanych w galerii Szubińskiego Domu Kultury. Bo sztuka była całym jego życiem.

Grupa artystów Plama' s, której był współzałożycielem, działa w Szubinie ponad 37 lat i skupia twórców z całego regionu. Henryk Wojtas długo jej szefował, uczył też młodzież artystycznego spojrzenia na świat. Organizował plenery malarskie na Pałukach m.in. w Szubinie, Kcyni, Żninie. Wiele także wystawiał. Jego obraz prezentowano nie tylko w polskich galeriach, również w Hiszpanii, Francji, Japonii, Włoszech, Belgii, Holandii, Czechach etc. Artysta odszedł w sobotę. Miał 68 lat.

W weekend dotarła do nas także smutna wiadomość o śmierci Henryka Dery, wielkiego miłośnika brydża sportowego. Był on jednym z inicjatorów utworzenia przy Szubińskim Domu Kultury, jedenaście lat temu, sekcji brydża sportowego. Henryk Dera był prezesem tej sekcji. Za jego sprawą obywały się w Szubinie turnieje brydżowe, także rangi powiatowej i wojewódzkiej. Pogrzeb znanego działacza odbędzie się 7 stycznia w Pruszczu Pomorskim.