W ubiegłym tygodniu przedstawiciele Stowarzyszenia Klubu Kawalerskiego w Szymborzu uczestniczyli w Krakowie w uroczystości, podczas której wręczono im formalne potwierdzenie, że kultywowane przez nich XIX-wieczne przywołówki zostały wpisane na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego.
Do grodu Kraka, po ważny dokument udali się Tomasz Rolirad, Paweł Małachowski, Wojciech Szarzyński i Bartłomiej Szyperski. Czwórka z Szymborza była pod Wawelem rozchwytywana przez media. O wielkanocnej tradycji przywoływania panien opowiadała dziennikarzom TVP Kultura i Polskiego Radia.
Jak się dowiadujemy, decyzja o uznaniu przywołówek za dziedzictwo narodowe zapadła wiosną br. Kilka dni później do Stowarzyszenia Klubu Kawalerskiego w Szymborzu dotarł informujący o tym list od Piotr Glińskiego, Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, ktory napisał: "Serdecznie gratuluję Wnioskodawcom, którzy podejmują wysiłek zachowania pięknej i wyjątkowej tradycji dla przyszłych pokoleń. Mam nadzieję, że wpis przyczyni się do promocji niematerialnego dziedzictwa kulturowego oraz zwiększenia świadomości ogółu społeczeństwa wagi tradycji i przekazu międzypokoleniowego".
Zadowolenia z wpisu szymborskiej tradycji na listę dziedzictwa nie kryje prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza: - Bardzo cieszę się, że szymborskie przywołówki są zauważane już w całej Polsce. To doskonała promocja Inowrocławia i niepowtarzalnej kujawskiej kultury.
Warto podkreślić, że miasto wspiera co roku organizację przywołówek. Dofinansowało także wyjazd przedstawicieli klubu na uroczystość w Krakowie.