Zobacz wideo: Wysokie mandaty dla kierowców na drodze S5 pod Bydgoszczą

Szkolenie młodych kierowców to jak może się wydawać przysłowiowa pestka – w obowiązkowej jeździe jest przecież tylko 30 godzin i tyle samo za biurkiem w sali wykładowej. Można też wiedzę teoretyczną przyswajać eksternistycznie. Tylko, że ta pestka może być trudna do przełknięcia na egzaminie państwowym.
O tym, że szkolenie kierowców w kraju nad Wisłą kuleje i to mocno, mówi się od lat. 30 godzin to zdecydowanie za mało, aby bez problemu zdać egzamin państwowy, a przede wszystkim, by poradzić sobie już samodzielnie we wciąż rosnącym ruchu drogowym na ulicach miast i poza nimi, w tym na trasach szybkiego ruchu i autostradach.
Taka sobie zdawalność
Średnia zdawalność egzaminów praktycznych na kategorię "B" prawa jazdy (za pierwszym podejściem) w wojewódzkich ośrodkach ruchu drogowego w Kujawsko-Pomorskiem wynosiła w ubiegłym roku: w Bydgoszczy (wraz z ośrodkiem zamiejscowym w Inowrocławiu) 30,7 proc., w Toruniu (wraz z ośrodkiem grudziądzkim) 32,7 proc., we Włocławku 35,4. Z praktyką lepiej radzili sobie mężczyźni.
W egzaminach teoretycznych lepsze były kobiety, a wyglądało to w 2021 roku tak: w Bydgoszczy 57,9 proc., we Włocławku 54,4, w Toruniu 54,2.
To też może Cię zainteresować
Porównanie zdawalności praktycznej z teoretyczną daje jasną konstatację, że 30 godzin nauki za kółkiem to za mało. Faktem jest, że kolejne godziny można sobie w szkole jazdy dokupić i lepiej się przygotować do spotkania z egzaminatorem, ale podstawa programowa jest taka, a nie inna i wiadomo, że nie odpowiada wymogom współczesnej motoryzacji.
Jazda z rodzicem
Coś jednak ma się zmienić- Ministerstwo Infrastruktury planuje nowelizację ustawy o szkoleniu i egzaminu kierowców, o czym poinformował nas jej rzecznik prasowy Szymon Huptyś.
Każda osoba, która zakończyła już kurs w ośrodku szkolenia kierowców (OSK), będzie mogła doszkolić się nie tylko u swego instruktora, czy też jakiegokolwiek innego (jak jest teraz), ale także pod nadzorem i w obecności rodzica lub prawnego opiekuna. Ci jednak będą musieli posiadać pewne doświadczenie, a to gwarantuje posiadanie prawa jazdy kategorii „B” od co najmniej 5 lat.
Projekt zakłada także możliwość doszkolenia w OSK kierowcy, który ma dłuższą przerwę w prowadzeniu pojazdu i chce doszkolić się pod okiem doświadczonego instruktora. Dotąd nie mógł korzystać z takiej usługi.
To też może Cię zainteresować
Marek Staszczyk, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Toruniu, sekretarz Kujawsko-Pomorskiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, ocenia ten projekt pozytywnie. Tak jest w niektórych państwach zachodnich i sprawdza się.
Pytania mają być tajne
Resort infrastruktury chce także utajnić bazę pytań na egzamin teoretyczny. Teraz jest w niej ponad 3700 pytań i zadań, które na bieżąco weryfikuje i uzupełnia działająca przy ministrze komisja.
Ta zaliczyła niedawno (24 stycznia) głośną wpadkę, gdy okazało się, że w bazie, po jej uzupełnieniu o 41 nowych pytań, w 8 wykryto błędy. Zostały wycofane, winni ukarani, ale niesmak został.
W przeszłości, gdy pytania utajniano, statystyka egzaminów dramatycznie spadała.