https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tani, podrobiony

BOGUMIŁ DROGORÓB
Na miejskim targowisku w Brodnicy można kupić tanie  obuwie, jednak bez znaków renomowanych firm.
Na miejskim targowisku w Brodnicy można kupić tanie obuwie, jednak bez znaków renomowanych firm. Katarzyna Pankiewicz
Nazwa firmy, jej logo, bywa rekomendacją, jednocześnie gwarancją towarów. Czy szukamy tego znaku, kupując coś dla siebie?

     W ostatnich dniach w jednym ze sklepów przy ul. Mostowej w Brodnicy przedstawiciel handlowy Nike Poland zakwestionował zestaw towarów oznakowanych podrobionym logo firmy. Sprawę przekazano policji. Właściciel owego sklepu naraził Nike Poland na straty ok. 10 000 złotych.
     Zagraniczne firmy działające w naszym kraju chronią swój znak,
     z reguły skutecznie
     
Rejestracja w Urzędzie Patentowym daje już tytuł prawny do ubiegania się o odszkodowania w przypadku naruszenia dóbr firmy.
     W regionie - w powiecie nowomiejskim, brodnickim i rypińskim - przypadki sprzedaży, po okazyjnej cenie, rozmaitych wyrobów, należą do rzadkości. Kontrole przeprowadzane są sporadycznie. Nawet niektórzy przedstawiciele zagranicznych firm, działający w ich imieniu, nie wykazują specjalnego zainteresowania problemem, gdy rzecz dotyczy pojedynczych przypadków (nazwy tych firm pozostawiamy dla siebie). Nike jest natomiast bardzo konsekwentny.
     - Nie traktowałbym tego jako zjawisko, przynajmniej w naszym regionie - mówi podinsp. Kazimierz Bartnicki z KPP w Brodnicy. - Nie ma u nas wielkich hurtowni, gdzie dość łatwo o taki proceder. Jedno nie ulega wątpliwości: handlowiec, właściciel sklepu, musi utrzymywać kontakt z przedstawicielem firmy, który ma pod sobą całą sieć sklepów i korzystać wyłącznie z jego oferty. Dopiero wtedy
     ma pewną gwarancję
     
Klienci postępują rozmaicie. Uważają, że tzw. stadionowe towary są tak samo dobre jak uznanych firm światowych. Wiedząc jednocześnie, ze to podróbki. Przyczyniają się w ten sposób, mimo woli,
     do sankcjonowania złodziejstwa
     
- Za namową znajomych kupiłem kiedyś telewizor sony - mówi mieszkaniec Rypina. _- Skusiła mnie cena. Gapiłem się w niego przez dwa tygodnie. Rozsypał się, nie do naprawy. Od tej pory oglądam towar bardzo uważnie.
     _Podróbki wyczuwamy w dezodorantach, generalnie tanich, których cena nie przekracza 30 złotych, gdy oryginał kosztuje 100 złotych. Znawcy, a może raczej smakosze alkoholu, też odróżnią "rum od rumaka" i "konia od koniaku". Ale to już bardzo suptelne różnice. **

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska