MKS KALISZ - JOKER ŚWIECIE 3:2
Sety: 15:25, 25:15, 25:13, 21:25, 15:13
MKS: Dudek 20, Cygan 10, Miechowicz 1, Żurowska 12, Łukasik 14, Kucharska 0, Bałuk (libero) oraz Drużkowska 14, Gajewska 3.
JOKER: Raczkowska 7, Gawlak 8, Sikorska 26, Twardowska 14, Brzoska 9, Michalewicz 3, Jagła (libero), Nowak (libero) oraz Skrzypkowska 0, Zaborowska 1, Wystel 0.
To był jeden z najważniejszych meczów w kontekście walki o utrzymanie. Zespół ze Świecia, który zajmuje ostatnią pozycję w tabeli, tracił aż osiem punktów do wtorkowych rywalek z Kalisza. Jokerki, by marzyć o zachowaniu miejsce w elicie powinny wygrać w Kaliszu.
Inauguracyjny set w wykonaniu podopiecznych Piotra Mateli był bardzo dobry w każdym elemencie. Świecianki od początku objęły prowadzenie, a potem grając konsekwentnie je powiększały.
Dwie kolejne partie były zgoła inne. To zawodniczkom Jokera nic nie wychodziło i oddawały rywalkom punkty seriami.
Czwarta część meczu to znowu dobra gra świecianek. Pomimo, że kaliszanki stawiały zaciekły opór, to siatkarki Jokera kontrolowały przebieg wydarzeń i doprowadziły do tie breaka.
W nim świecianki przegrywały już 2:6, ale się nie poddały. Wyszły na prowadzenie 13:12, ale niestety w decydującym momencie nie kończyły ataków, co wykorzystały siatkarki z Kalisza.
Joker ciągle zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, ale do przedostatniego Pałacu Bydgoszcz traci już tylko trzy punkty.
W kolejnym meczu ekipa ze Świecia podejmie w niedzielę BKS Bostik Bielsko-Biała. Początek meczu o godz. 12.30.
