https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ten SKOK upada, a co z innymi? Pieniądze w nich są bezpieczne?

Katarzyna Piojda
Ten SKOK upada, a co z innymi? Pieniądze w nich są bezpieczne? Oddział SKOK Wspólnota przy ul. Gdańskiej w Bydgoszczy jest jeszcze otwarty, ale nie można w nim ani wypłacić, ani wpłacić pieniędzy.
Ten SKOK upada, a co z innymi? Pieniądze w nich są bezpieczne? Oddział SKOK Wspólnota przy ul. Gdańskiej w Bydgoszczy jest jeszcze otwarty, ale nie można w nim ani wypłacić, ani wpłacić pieniędzy. Paweł Skraba
- Źle szło i taki koniec - mówią pracownice bydgoskiego oddziału SKOK Wspólnota do swoich klientów. Ten koniec to ogłoszenie upadłości.

SKOK, który znika z mapy. Spokojnie. To nie Amber Gold. W naszym przypadku ludzie, którym jesteśmy winni pieniądze, je dostaną - zapewnia personel Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej Wspólnota.

Ta znika z mapy kraju. - W 84 naszych placówkach pracuje ponad 300 osób - informuje Henryk Zgorzelski, dyrektor Pionu Sprzedaży i Marketingu w SKOK Wspólnota.

W naszym regionie też działają. Choćby w Bydgoszczy.

To prawda. Jednak

Poniedziałkowe przedpołudnie w placówce pod szyldem SKOK Wspólnota przy ul. Gdańskiej w centrum miasta. Czysto i elegancko w środku. Są dwie pracownice, a co chwilę przychodzi klient. Przy stanowisku obsługi siedzi akurat pani z dwoma małymi chłopcami. Pracownica SKOK-u prosi ją o podanie numeru telefonu.

- Jeśli coś się zmieni, powiadomię panią - obiecuje pracownica petentce. - Może jeszcze będzie dobrze - szepcze klientka sama do siebie, wychodząc. - Prawda to, że już nie będziecie działać? - bezpośrednio pyta kolejna, tym razem starsza pani. - Prawda, to upadłość firmy - przyznaje pracownica, dziwnie się uśmiechając.

Komisja Nadzoru Finansowego zawiesiła działalność tej instytucji finansowej. To było pod koniec zeszłego tygodnia. W piątek placówki były nieczynne.

BFG gwarantem wypłat

- Decyzję o zawieszeniu jej działalności KNF podjęła ze względu na poważne, długotrwałe problemy finansowe Kasy - mówi Maciej Krzysztoszek z Departamentu Komunikacji Społecznej KNF. - Do Sądu Rejonowego w Gdańsku skierowaliśmy wniosek o ogłoszenie upadłości SKOK-u.

W skali całego kraju SKOK Wspólnota tworzy ponad 70 tysięcy członków. - Osoby, które wpłaciły do niej pieniądze, otrzymają je z powrotem - uspokaja Krzyszto-szek. - Bankowy Fundusz Gwarancyjny podjął już działania mające na celu wypłatę środków zgromadzonych przez członków Kasy.

Jakie to są kwoty dla poszczególnych klientów? Tajemnica firmowa. Tajemnicą były - jak się okazuje - dla części pracowników także kłopoty "Wspólnoty". Niektórzy z zatrudnionych nie przypuszczali, że ich firma ma takie problemy. I tym bardziej nie domyślali się, że z dnia na dzień dowiedzą się, że ich zakład pracy przestaje istnieć. Oni muszą szukać zajęcia gdzie indziej.

- Oddziały są nadal otwarte, ale na razie nie przyjmujemy wpłat i nie wypłacamy pieniędzy - tłumaczy Zgorzelski. - W połowie tygodnia, gdy już dostaniemy wytyczne, powinniśmy zacząć przyjmować wpłaty, ale tylko na spłaty rat kredytów.

Kasy bez kondycji

W ostatnim roku w SKOK Ws-pólnota działał zarząd komisaryczny. Nie tylko ją dotknął kryzys.

- Podobne zarządy obecnie funkcjonują w SKOK Wesoła, SKOK im. M. Kopernika oraz SKOK im. Św. Jana z Kęt - informuje Maciej Krzysztoszek.

Dzwonię do oddziału SKOK Wesoła w Tucholi. Podpytuję jako potencjalna klientka, czy ich instytucja może podzielić los "Wspólnoty". - Absolutnie nie. Jesteśmy w dobrej kondycji finansowej - słyszę od pracownicy SKOK Wesoła.

KNF jednak takim optymistą nie jest.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
skokowa
no tak.trzeba bylo nadal nikomu nie udzielac pozyczek,to na pewno by lepiej wam szlo.tak trzymac tak dalej.
j
joginek
czy skok ma prawo zaliczyć udziały byłych członków na poczet strat kasy? dlaczego mam pokrywać straty czegoś czego już nie jestem członkiemi nie byłam w chwili przejęcia? skok św. jana ignoruje pisma, pytania, prośby o dostęp do dokumentów. złodziejstwo.
O
Olek
Ach, zatem żądanie od Kas żeby zabezpieczaly swoje aktywa (a zatem pieniądze klientów) tak jak banki, to działanie na zlecenie polityczne. To nic, że niektóre z nich mają całą masę złych kredytów i mogą upaść tak, jak banki w USA podczas kryzysu. Ideologia przed logiką - smutne zjawisko.
s
sun
nastąpiło sprywatyzowanie zysków, a teraz mamy proces uspołeczniania strat :)
 
j
jajego
najlepiej uzyczecie pozyczek klientom z gornej polki tzw vipom.a tacy niestety ale maja was gdzies.zwolnijcie swoich analitykow.to sa sami popierdo...lency nie wiadomo skad sie wzieli i tylko sie wymadrzaja.nie dziwota jesli prezes zasiadzie z kilkoma takimi ze kasa pada.
K
Kronos
Ta kasa została wykończona na zlecenie. Wiadomo że Kasy są uważane za finansowe zaplecze PiS więc obecny rząd wypowiedział im wojnę. Najpierw zmieniono przepisy, narzucając kasom takie same wymogi jak bankom. Ponieważ nie wszystkie dały radę wprowadzić zmiany na czas, do tych które nie zdążyły wprowadzono zarząd komisaryczny, który najwyraźniej miał na celu właśnie doprowadzenie do upadłości. Gdyby było inaczej, pozwolono by na przejęcie tek kasy przez Szewczyka, który zgłosił taką propozycję. Komisarz wolał jednak doprowadzić do upadłości.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska