Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Terapia (finansowym) szokiem

Michał Nowicki
Wczoraj Warsztaty Terapii Zajęciowej w całym kraju podjęły akcję wysyłania maili do Ministerstwa Zdrowia. To próba zwrócenia rządowi uwagi na, zadaniem pracowników warsztatów, fatalną w skutkach nowelizację Ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Jeśli wejdzie w życie, już od przyszłego roku budżet państwa będzie finansował placówki jedynie w 90 proc.

     Warsztaty Terapii Zajęciowej w Aleksandrowie Kuj. pomagają bezpośrednio 30 osobom. Poza tym w budynku zajmowanym przez instytucję swoją siedzibę mają również inne organizacje, w tym "Amazonki". Miesięcznie utrzymanie Warsztatów pochłania około 33 tys. zł. - Podlegamy gminie miejskiej, co oznacza, że brakujące dziesięć procent, mam przynajmniej taką nadzieję, zawsze uda nam się jakoś zdobyć - mówi Mieczysław Kołodziej, dyrektor placówki. - Gorzej z Warsztatami, prowadzonymi przez fundacje czy stowarzyszenia, a takich jest większość. Po prostu zabraknie pieniędzy.
     O proteście mailowym w Aleksandrowie Kuj. nic jeszcze nie wiedzą, ale dyskusje o nowelizacji Ustawy trwają. Ostatnie spotkanie z przedstawicielami Państwowego Funduszu Rehabilitacyjnego, w tej sprawie, miało miejsce w Brodnicy. - Zostaliśmy poinformowani, że Unia Europejska popiera ten kierunek. Mniej z kasy państwowej a więcej od samorządów i z innych źródeł - mówi Mieczysław Kołodziej. Już w 2008 roku wysokość dotacji spadnie do 70 proc.
     PIOTRKÓW. Jedyne w powiecie warsztaty terapii zajęciowej funkcjonują dzięki wsparciu samorządów.
     W zajęciach piotrkowskiej placówki bierze udział 30 osób. Spotykają się tutaj niewidomi, głusi oraz osoby z innymi upośledzeniami. W placówce pracuje jedenaście osób. Podopieczni maja zajęcia w różnych pracowniach, na przykład krawiecko- rękodzielniczej czy przyrodniczej. - _Czasami wyjeżdżamy też na turnusy rehabilitacyjne. Gdyby nie nasza działalność, większość _z niepełnosprawnych spędzałaby całe dnie w domach - uważa Halina Nawrocka, kierowniczka piotrkowskich Warsztatów Terapii Zajęciowej.
     Działalność finansowana była z budżetu centralnego poprzez Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. - _W tym roku z tego źródła dostaliśmy osiemdziesiąt pięć procent potrzebnych nam środków. W przyszłym ma ich być o dziesięć procent mniej - _twierdzi Halina Nawrocka.
     Czy zatem warsztatom grozi likwidacja? - _W porównaniu do innych takich placówek jesteśmy w dobrej sytuacji. Wszystko dzięki wsparciu starostwa oraz piotrkowskiej gminy - _mówi H. Nawrocka. Ma też nadzieję, że samorządy dalej będą pamiętać o ośrodku, bowiem bez ich wsparcia sytuacja stałaby się bardzo ciężka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska