Tłusty czwartek - dziś kojarzy się głównie z jedzeniem pączków czy faworków. Skąd wziął się ten dzień? - Tłusty czwartek, czyli ostatni czwartek karnawału słusznie kojarzy nam się z jedzeniem i to tłustym jedzeniem - wyjaśnia Agnieszka Kostrzewa z Muzeum Etnograficznego im. Marii Znamierowskiej-Prüfferowej w Toruniu.
Zobacz też: Najlepsze przepisy na tłusty czwartek od gospodyń z regionu
Przyjrzyjmy się temu, co niegdyś królowało na polskich stołach w dniu otwierającym ostatni tydzień zabaw karnawałowych. - W czasach staropolskich bogatsi mieszkańcy miast i szlachta tego dnia raczyli się tłustymi pieczeniami, kiełbasami i szynkami, sadłem, wędzoną słoniną obficie podlanymi winami i wódką. W wiejskich domach jadano skromniej - królowały suto omaszczone tłuszczem ze skwarkami kasze i kapusta, bogatsi chłopi jadali również mięsa. Tradycyjne słodkości to racuchy, placuszki. Lekkie, słodkie pączki i faworki (chrusty) tak chętnie jedzone dzisiaj, z pewnością już w XVII-XVIII w. były wypiekane przez warszawskich cukierników - opowiada Kostrzewa.
Ciasta także francuskie, torty, pasztety, biszkokty i inne, pączki nawet - wydoskonaliło się to do stopnia jak najwyższego. Staroświeckim pączkiem trafiwszy w oko, mógłby go był podsinić, dziś pączek jest tak pulchny, tak lekki, że ścisnąwszy go w ręku, znowu się rozciąga i pęcznieje jak gąbka do swojej objętości, a wiatr zdmuchnąłby go z półmiska, tak o „potrawach nowomodnych” pisał Jędrzej Kitowicz (1724-1804) w swym „Opisie obyczajów za panowania Augusta III”.
Korzenie tłustego czwartku nie są jednoznaczne. - Nie wiadomo dokładnie, skąd wziął się obyczaj świętowania tłustego czwartku. Niektórzy łączą go z obchodami końca zimy i początku wiosny, jakie znane były już w czasach starożytnych; inni widzą w nim zwyczaj związany już z czasami chrześcijańskimi. Niewątpliwie - tak jak i tłusty wtorek u Anglików i Francuzów (Fat Tuesday, Mardi Grass) – nasz tłusty czwartek pozwalał bezkarnie nacieszyć się obfitością napitku i jadła oraz zabawą, które poprzedzały surowy czas Wielkiego Postu - tłumaczy pracownica działu folkloru w toruńskim Etnografika Agnieszka Kostrzewa.
Na wsiach był to czas kolędowania, zabaw i obfitego jedzenia i picia, podobnie jak w mieście.
Muzeum Etnograficzne zaprasza na Karnawałową zaprawę taneczną, odbędzie się 8 lutego w godz. 18-21:00. W programie warsztaty polskich tańców tradycyjnych dla początkujących i średniozaawansowanych. Uczestnicy poznają lub przypomną sobie podstawowe kroki mazurka i polki oraz niektórych tańców popularnych na miejsko-wiejskich potańcówkach. Szczególną uwagę poświęcimy ćwiczeniom ze świadomości ciała w tańcu i skutecznego partnerowania. Nie zabraknie podstaw tanecznego savoir vivre’u. Informacje o rezerwacjach i biletach na etnomuzeum.pl. Tu również szczegóły na temat Potańcówki karnawałowej z kapelą „WoWaKin Trio” (9 lutego o 18:00).
To ile pączków, faworków i innych smakołyków zamierzacie dzisiaj zjeść?
wideo: x-news/TVN24