Największe efekty przynosi pomoc dla małych i średnich firm - przekonywał Piotr Całbecki podczas spotkania z przedsiębiorcami w bydgoskim Hotelu pod Orłem (27 lutego).
Marszałek nie krył, że to będą ostatnie tak duże pieniądze z Unii Europejskiej dla kujawsko-pomorskiego biznesu. Dofinansowanie może otrzymać choćby 200 małych i średnich firm, m.in. rodzinnych, na łączną kwotę ok. 60 mln zł.
Na pewno preferowane będą takie, które zatrudniają nowych pracowników. Unijne projekty mają być dopasowane np. pod potrzeby konkretnych inwestorów, chcących rozwijać się miejscach regionu najbardziej zagrożonych bezrobociem, u nas dotyczy to kilkunastu powiatów.
- Sfinansujemy kompleksową ofertę dla nich, czyli uzbrojenie terenu i całą infrastrukturę pod przyszłe firmy. Będziemy szukać takich miejsc. Liczymy na pomoc samorządów i ludzi związanych z biznesem, by pomogli nam wstrzelić się w niszę - mówił Piotr Całbecki. - Zależy nam, by tworzyć warunki pod inwestycje.
Jesienią tego roku w regionie powstaną specjalne punkty - w Bydgoszczy, Toruniu, Włocławku, Inowrocławiu i Grudziądzu. Urzędnicy mają w nich współpracować z przedsiębiorcami, by kreować najciekawsze biznesowe pomysły.
Nadal funkcjonowały będą, jak dotychczas, fundusze poręczeniowe i pożyczkowe. Strefy ekonomiczne powinny zaś być bardziej otwarte nie na zagraniczne, a polskie firmy.
Spotkanie z marszałkiem Piotrem Całbeckim zorganizowała Loża Bydgoska BCC.
