Oznacza to, że w najbliższych latach pomiędzy Mgowem, a Goryniem być może będą mogły stanąć elektrownie wiatrowe. - Myślę, że procedura uchwalenia planu zagospodarowania powinna zakończyć się w ciągu dwóch-trzech lat - mówi Marcin Skonieczka, wójt gminy Płużnica.
Uchwała w tej sprawie stanęła na sesji już po raz drugi. Podczas pierwszych obrad zdecydowana większość radnych była jej przeciwna. Dlaczego? Bo radni nie chcieli wyrazić zgody na budowę wiatraków oddalonych o mniej niż kilometr od zabudowań. A tak miało być w przypadku inwestycji, która planowana jest w okolicy Mgowa.
Firma jeszcze raz przeanalizowała dokumenty i wyznaczyła teren 60 hektarów, na których mogłaby stanąć ferma wiatrowa.