https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

To nie geodeci zawinili przy budowie świetlicy w Sulnowie

(bart)
Świetlica w Sulnowie
Świetlica w Sulnowie Andrzej Bartniak
Urząd Miejski w Świeciu pomylił się jednoznacznie wskazując winnego posadowienia świetlicy nie tam, gdzie powinna stanąć.

W miniony piątek pisaliśmy o problemach z odbiorem świetlicy wiejskiej w Sulnowie. Przyczyną kłopotów z zakończeniem budowy było to, że budynek wybudowano nie tam, gdzie miał on stanąć. Został przesunięty o cztery metry. To z kolei wymusiło prośbę o zmianę lokalizacji budynku w pozwoleniu na budowę. Stan faktyczny trzeba było dostosować do dokumentacji. Urząd Miejski w Świeciu winą za ten błąd obarczył geodetów. Okazuje się jednak, że to nie oni są winni zamieszania.

Przeczytaj także: Wielka inwestycja w Mondi Świecie
- Przyznaję, że nieco pochopnie wydałem taki osąd - mówi Leszek Żurek, sekretarz gminy. - Po przeanalizowaniu protokołów można dojść do wniosku, że błąd powstał na etapie przygotowywania projektu.

Wina spada na projektanta. Chociaż zdaniem kierownika wydziału inwestycyjnego pewne zastrzeżenia można mieć też do geodety. - Faktem jest, że odniósł się do źle zaznaczonego punktu i na tej podstawie wyznaczył granice budynku - tłumaczy Ryszard Sadowski. - Gdyby jednak dokonał więcej pomiarów i przyjął inne punkty odniesienia, być może zauważyłby, że coś nie gra.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Na dzień dzisiejszy w/w Świetlica nie posiada pozwolenia na użytkowanie, więc sie pytam jakim cudem odbywała sie tam zabawa Sylwestrowa? Kto wydal na to pozwolenie? Na podstawie jakich przepisów?

p
piotr2

Musiały być nagrody dla zasłużonych skoro nasz Burmistrz chwalił publicznie naszych miejskich inżynierów za wspaniale przeprowadzony remont rynku z piękną fontanną. Przecież jakiś tam źle umieszczony kołek nie może tego zmienić. 

c
czytelnik
W dniu 06.03.2014 o 12:42, doświadczony napisał:

Zwykły śmiertelnik już dawno musiałby budynek rozebrać a urzędnicy mieliby z tego radochę. Ale zawinił urzędnik i żadnej kary nie będzie a ten który zalegalizuje ten błąd dostanie nagrodę. Brawo nadzór budowlany który nadzoruje Pani Starościna.

Nagrody już były. Zasłużone 13 wypłacali w lutym.

d
doświadczony

Zwykły śmiertelnik już dawno musiałby budynek rozebrać a urzędnicy mieliby z tego radochę. Ale zawinił urzędnik i żadnej kary nie będzie a ten który zalegalizuje ten błąd dostanie nagrodę. 

Brawo nadzór budowlany który nadzoruje Pani Starościna.

J
Jim

Nikt nie chce się przyznać do tej fuszerki. Kolejna wtopa naszej gminy. Ciekawe jest tylko to, czy ktoś poniósł odpowiedzoalnośc za to dzieło?

G
Gość

to w koncu kogo jest wina projektanta, gminy, czy wykonawcy?

G
Geodeta

jeżeli kamienie graniczne od granicy działki są złymi punktami odniesienia to ciekawe co jest wg Pana Sadowskiego najwidoczniej to On jest geodetą który skończył Studia i pracuje ponad 20 lat w geodezji

 

p
piotr2

A ja mam takie głupie pytanko. Dlaczego nasi urzędnicy nie sprawdzili poprawności usytuowania wspomnianego w artykule punktu odniesienia? Przecież to podstawa wyznaczenia granic budynku, a teraz winnych szukają...

G
Gość

Rozumiem że Gmina wyciągnie konsekwencje wobec firmy projektowej? Co to za projektant wymyslił taki kwiatek? Dobrze by było podac taka informacje, żeby potecjalni klienci wiedzieli kogo omijac. Rozumiem że geodeta pracowal na zlecenie głównego wykonawcy, a nie gminy wiec latwo było by znalezc winnego i go obciazyc a tu nie wyszlo.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska