Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Coraz więcej kamer patrzy

(awe)
W Toruniu pojawią się nowe kamery monitoringu
W Toruniu pojawią się nowe kamery monitoringu fot. Lech Kamiński
Są wszędzie: na urzędach i kamienicach, szkołach i hotelach, obserwują każdy nasz krok. I jest ich coraz więcej - Chcemy zamontować nowy sprzęt - przyznają urzędnicy.

Magistrat rozbudowuje monitoring. Jeszcze w tym roku na terenie miasta ma się pojawić 10 nowych kamer. Większość z nich - w obrębie starówki. A w 2012 miasto wzbogaci się o następne 26 urządzeń.

Wielki Brat na skrzyżowaniach

Nowe kamery pojawią się między innymi na urzędzie marszałkowskim. Będą obserwowały przystanki autobusowe i Wały gen Sikorskiego. Jedna z nich - szerokokątna - będzie skierowana na całe skrzyżowanie. Kolejne będą zamontowane na budynku przedszkola przy ul. Strumykowej i na hotelu B&B przy ul. Szumana.

- Staramy się umieszczać sprzęt tak, aby rejestrował to, co dzieje się na najważniejszych skrzyżowaniach - przyznaje Krzysztof Podgórski z wydziału ochrony ludności toruńskiego magistratu.
Dlatego następne kamery pojawią się przy ul. Jęczmiennej i Popiełuszki. Ta ostatnia będzie obserwować skrzyżowanie i "grzybek" przy placu Rapackiego.

Nowe kamery pojawią się jednak nie tylko na starówce - przy ul. Kraszewskiego będą monitorowały skrzyżowanie z al. Jana Pawła II i skrzyżowanie z ul. Bema.

Sprzętu doczeka się również Bydgoskie Przedmieście - kamera zawiśnie na budynku Centrum Kształcenia Ustawicznego przy ul. Rybaki, na wprost wejścia do miejskiego parku.

Obserwują 24 godziny na dobę

Pieniądze z Lokalnego Programu Rewitalizacji Torunia - niemal 1,2 mln zł - pomogą też w rozbudowaniu tzw. krosownicy, czyli miejsca, do którego trafiają sygnały z kamer.
- Rozbudowa jest konieczna, bo w przeciwnym razie nie dałoby się już podłączyć kolejnych urządzeń - przyznaje Krzysztof Podgórski.

Przez cały czas, 24 godziny na dobę, tylko dwóch pracowników zatrudnionych przez policję i straż miejską obserwuje obrazy z kamer. Materiał z monitoringu jest nagrywany i przechowywany niemal 30 dni. Utrzymanie całego systemu kosztuje niecałe 30 tys. zł rocznie - pominąwszy niespodziewane naprawy.

Urzędnicze plany zakładają, że już za kilka lat na starówce będą 64 miejskie kamery. W tej chwili jest ich 45 na Starym Mieście i 10 w innych dzielnicach.

Ale wyliczenia te nie dotyczą sprzętu, który należy do spółdzielni mieszkaniowych - czyli niemal setki urządzeń. Jeśli do tego doliczyć kamery, które mają wkrótce pojawić się w parku na Bydgoskim Przedmieściu (kilkanaście sztuk) i te, które staną po lewej stronie Wisły - okaże się, że za kilka lat duża część miasta będzie objęta monitoringiem. Co nam to da?

- Monitoring poprawia bezpieczeństwo - przyznaje Artur Rzepka, rzecznik prasowy toruńskiej policji.
Sprawdźmy: w 2010 roku dzięki kamerom udało się zarejestrować 784 wykroczeń w ruchu drogowym. Na nagraniach znalazło się 79 bójek i awantur. Sprzęt pozwolił ujawnić 61 wykroczeń i przestępstw i zatrzymać 49 sprawców.

Sposób na złodziei samochodów?

W magistracie są już plany, jak jeszcze wykorzystać kamery.

- Chcielibyśmy w 2012r. spróbować wprowadzić system rejestracji pojazdów wjeżdżających do Torunia i wyjeżdżających z niego - przyznaje Krzysztof Podgórski. - Po to, żeby zapobiegać kradzieży samochodów. Wystarczyłoby połączyć kamery z bazą danych. Jeśli numery rejestracyjne skradzionego auta szybko trafiłyby do bazy, to byłaby duża szansa, że system wyłapie skradzione auto. Ale to na razie tylko projekt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska