https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Mieszkańcy ul. Pogórskiej: - Grzyb zjada nam mieszkania

Kamila Mróz
Pani Helena: - Proszę spojrzeć na te zacieki!
Pani Helena: - Proszę spojrzeć na te zacieki! Kamila Mróz
- Tutaj nie da się mieszkać! - denerwuje się Monika Michalska. W pokoju jej córki grzyb rozgościł się na dobre. Ale nie tylko w nim. Mieszkańcy budynku przy ul. Podgórskiej 12 walczą z nim od kilku lat. ZGM twierdzi, że wcześniej nikt tego nie zgłaszał.

Helena Wiśniewska, jedna z mieszkanek budynku opowiada: - Wprowadziliśmy się tu sześć lat temu. Dach nie był naprawiony. Od czasu do czasu pojawiali się na nim robotnicy. Coś tam kleili czy naprawiali. W 2010 r., gdy moje mieszkanie zostało zalane, usłyszeliśmy od administracji, że dach będzie zrobiony. I podobno został. Tylko jak, skoro widać nowe zacieki? Te lokale przecież nie nadają się do zamieszkania. Część z nich jest zagrzybiona.

U Ostrowskich, w drugiej klatce, grzyb najbardziej upodobał sobie łazienkę.
- Duży pokój malowaliśmy w listopadzie i znów pokazują się zacieki - przyznaje Maria Ostrowska.

Najgorzej jest w pokoju córki

Duży pokój w swoim mieszkaniu właśnie po raz kolejny odświeża też Helena Wiśniewska. Fachowcy obiecali jej, że to pomieszczenie nie jest zagrożone. Kuchni, która zacieka, na razie nie rusza.

- Poczekam aż w końcu ten dach zostanie wyremontowany - mówi pani Helena. - Zbyt dużo pieniędzy włożyłam w to mieszkanie. Nie stać mnie na więcej.
Maria Ostrowska pod ramami okien poupychała ręczniki. Żeby nie ciekło jej do mieszkania. - Stolarkę dawno mieli już wymieniać. Deszcz przez nią leci. Ściany są mokre - skarży się pani Maria, dodając: - Czynsze za to mamy kolosalne. Za 50 metrów płacimy ponad 700 zł!

Monika Michalska twierdzi, że ślady grzyba zauważyła tuż po przeprowadzce. - Odgrzybiliśmy ścianę, wyczyściliśmy, pomalowaliśmy, ale grzyb pojawiał się na nowo - irytuje się.

Najgorzej jest w pokoju córki. W kuchni również wygląda nieciekawie. - O, proszę zobaczyć, te nowe ślady, które są teraz, wyszły po zmianie papy na dachu - mówi Stanisław Michalski, pokazując w górę. Bo mieszkania w tym budynku są nietypowe - mają 3,20 m wysokości.

Helena Wiśniewska u siebie obniżyła sufit. Teraz się zastanawia: - A co tam się dzieje w środku? Tego nawet nie chce wiedzieć!

Dach będzie reklamowany

Budynek przy ul. Podgórskiej 12 Zakład Gospodarki Mieszkaniowej przejął w dwóch etapach - w 2005 i w 2007 r. Jest w nim 20 lokali. W ub.r. służby miejskie zrobiły ich przegląd. - Wykazał on, że w mieszkaniach na górnych piętach pojawiają się przecieki. Nie mieliśmy jednak żadnych zgłoszeń w sprawie ewentualnego występowania tam zagrzybienia - twierdzi Karolina Wojciechowska, rzecznik ZGM.
Efektem tych oględzin był wykonany ubiegłej jesieni remont dachu, który kosztował ponad 20 tys. zł.

- Pod koniec stycznia jedna z lokatorek zgłosiła przeciek - kontynuuje pani rzecznik. - Wczoraj na miejscu potwierdził to inspektor. Ponieważ remont dachu jest objęty gwarancją, wykonawca zobowiązał się do usunięcia przyczyn przecieku.
Ma to zrobić dzisiaj.

Przy okazji inspektora poprosili też inni mieszkańcy, pokazując mu zagrzybione pomieszczenia. Karolina Wojciechowska wyjaśnia, że w najbliższym czasie w zakładzie zostanie powołana komisja ekspertów, która pojawi się na ul. Podgórskiej 12 i sprawdzi m.in. poziom wilgotności w mieszkaniach.

- Pojawienie się grzyba może być spowodowane nieszczelnościami dachu, ale również złą wentylacją w tych lokalach - dodaje rzecznik.

W tym roku w budynku będzie też dokończona wymiana stolarki okiennej. - Mimo że mieszkańcy są zadłużeni łącznie na 50 tys. zł - zaznacza pani rzecznik.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gosia
pani chyba grzyba nie widziała. jeżeli pani ma grzyba to u mnie w pokoju pieczarka już zwisa z sufitu. pani chociaż mieszkanie dostała a ja mieszkam na pokoju z mezem i trójka dzieci. za mebloscianka mam az wybrzuszenie na scianie grzyb jest wszędie nawet w szafie i na suficie dzieci choruja a do tego pewnie jeszcze poczekam bo dopiero w tym roku wpisza mnie na liste bo w zeszłym roku odpadłam włascicielka nie naprawia dachu i w kazda ulewe mam dodatkowo zalany pokój pozdrawiam
x
xyz
stolarkę zmienią na plastiki... jeszcze lepsza 'wentylacja' będzie by grzyb mógł sobie rosnąć dalej
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska