Zobacz wideo: KWP w Bydgoszczy przejęła nielegalną broń i narkotyki

To jasne, że on nie był idealnym ojcem. Nie miał kontaktu z synem przez długi czas choćby dlatego, że pierwsze 10 lat po narodzeniu dziecka spędził w więzieniu. Latami też nie łożył na syna - pani Monika na zasądzone 500 zł alimentów nawet już nie liczyła. Jego dług alimentacyjny to łącznie ok. 24 tys. zł.
Polecamy
- Marszałek podsumował rekordowy bal. Udało się zebrać ponad pół miliona złotych!
- Osłabienie nie przeszkodziło. Torunianin Henryk Wierzchowski medalistą MŚ masters
- Dożywocie za zabójstwo kobiety w Skrwilnie. Sąd apelacyjny podtrzymał wyrok
- Memy w Młynie Kultury w Toruniu. Będzie okazja, by poznać ten nowy, efektowny obiekt
Ona z pewnością była oddaną matką. Jej relacje z synem jednak się skomplikowały, gdy ten wszedł w wiek nastoletni. Pani Monika wyprowadziła się i zamieszkała u swojego partnera. W będącym jej własnością mieszkaniu został syn. Ona tutaj zaglądała, ale bardziej opieką nad chłopakiem zajmowała się ciotka. Do syna dołączył w roku 2021 roku ojciec.
Historią tej rodziny zajmował się Sąd Rejonowy w Toruniu. Dlaczego? Bo syn, pełnoletni uczeń technikum, pozwał matkę o alimenty. I wygrał! Sprawa była nietypowa, trudna i może budzić różne społeczne odczucia. Orzekając o alimentach od matki sąd miał jednak na uwadze po pierwsze to, że oboje rodzice zobowiązani są do łożenia na dziecko. Zasądzone 700 zł torunianka zobowiązana jest przelewać na konto syna do 15. dnia każdego miesiąca.
Jak się ułożyły relacje ojca i syna? Chłopak poprawił oceny i frekwencję w szkole
Jak ustalono w III Wydziale Rodzinnym i Nieletnich, po tym, jak ojciec zamieszkał z synem, ten zaczął lepiej radzić sobie w życiu. "Ojciec pomógł synowi w jego problemach, w tym w problemach z edukacją. Razem zrobili także remont zajmowanego mieszkania. Pomagała im rodzina i bliscy. W ubiegłym roku zapisał syna na korepetycję z matematyki, aby ten mógł poprawić oceny" - odnotował sąd.
Polecamy
- Bella Skyway Festival 2023. Znamy termin i motyw imprezy
- Śmierć torunian w BMW na autostradzie. "Wykluczamy, by 19-latce auto zajechało drogę"
- Potrącił dziecko na Podgórnej w Toruniu i uciekł. Policja szuka kierowcy volkswagena
- Wiejskie kościoły krzyżackie w regionie. Surowe piękno zaklęte w kamieniu i cegle
Sąd odnotował też dokładnie, że średnia ocen chłopaka się poprawiła, a liczba nieusprawiedliwionych godzin zmalała z 369 za I semestr do 163 w drugim semestrze. "Obecnie powód systematycznie realizuje obowiązek szkolny, a jego frekwencja wynosi 87,7 procent. Ze względu na kontynuowanie nauki powód nie ma możliwości podjęcia pracy, która pozwoliłaby mu na pozyskanie niezbędnych środków na swoje utrzymanie. Potrzebuje także czasu na naukę i poprawienie ocen" - ustalił sąd rodzinny.
Sytuacja materialna ojca i matki - dokładnie to zbadano
Pozwana o alimenty pani Monika do płacenia chętna nie była. Podnosiła, że przecież to ona praktycznie sama wychowywała dziecko, utrzymywała je. Alimentów od siedzącego za kratami ojca Damiana nie dostawała. A poza tym - oboje teraz mieszkają w lokalu będącym jej własnością i regulować muszą w zasadzie tylko niski czynsz i rachunki. Gdyby wynajęła to mieszkanie, inkasowałaby w Toruniu przynajmniej 1-1,2 tys. zł miesięcznie z tego tytułu. Ona zarabia skromnie - jako pracownica sklepu w galerii handlowej dostaje nieco ponad 2 tys. zł na rękę - jak oświadczyła. A spłaca sporą pożyczkę...
A jaka jest sytuacja materialna ojca? Sad ustalił, że mężczyzna po wyjściu z więzienia podjął pracę w firmie remontowo-budowlanej. Od kwietnia 2022 roku jednak choruje. Najpierw przez pół roku był na zwolnieniu lekarskim. Dostawał wtedy 3,2 tys. zł zasiłku chorobowego. Po tym czasie jednak rozwiązano z nim umowę o pracę. Zarejestrował się w pośredniaku jako bezrobotny, ale nie ma prawa do zasiłku. Teraz szkoli się na przedstawiciela firmy fotowoltaicznej. Niestety, kłopoty z prawem ma nadal: toczą się wobec niego dwa postępowania karne (jedno zawieszone, ale drugie "do ponownego rozpatrzenia").
Życiowe potrzeby i wydatki ojca oraz syna? Typowe na toruńskie warunki i dwupokojowe mieszkanie: czynsz (417 zł), prąd, kablówka (69 zł), telefon, bilet miesięczny dla ucznia technikum, zakupy odzieży (głównie używanej), leki, wyżywienie, kosmetyki itp. Jak odnotował sąd, pani Monika w ostatnich czasach wspierała syna tylko drobnymi już kwotami i robiła prezenty na święta.
Sąd: po 700 zł alimentów miesięcznie od matki dla syna. Płatne na konto Damiana
Sąd rodzinny w Toruniu zdecydował, że matka ma płacić po 700 zł na pełnoletniego, ale uczącego się jeszcze w technikum syna. Pieniądze przelewać ma co miesiąc na konto Damiana.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
- Bieżące wypadki i utrudnienia w Kujawsko-Pomorskiem
- Gdzie dobrze zjeść w Toruniu i okolicach?
- Toruń Retro!
- Sport w Toruniu
Sąd przypomniał w uzasadnieniu wyroku, że do łożenia na dziecko zobowiązani są oboje rodzice. Pełnoletnie dziecko natomiast na prawo do alimentacji, jeśli jeszcze się uczy i nie osiągnęło życiowej samodzielności. Zakres tej alimentacji dyktowany jest uzasadnionymi potrzebami dziecka, a jej wymiar zależny także od sytuacji finansowej rodzica. Płacenie 700 zł miesięcznie leży w możliwościach pani Moniki - podsumował sąd.
Wyrok w tej niecodziennej sprawie opublikowany został 24 marca w Portalu Orzeczeń Sądowych. Jest już prawomocny.
PS Imiona w tekście zostały zmienione.