Zobacz wideo: Waloryzacja 2022 - od marca podwyżki

Atak na Ukraińców na starówce
Szymon L. ma 29 lat i był już w przeszłości karany. Brutalnego ataku na obcokrajowców w centrum Torunia dopuścił się w warunkach recydywy, czyli w okresie do pięciu lat od poprzedniego skazania za podobne przestępstwo (wówczas ukarany został rokiem pozbawienia wolności).
Polecamy
Jego proces przed Sądem Okręgowym w Toruniu ruszył 2 lutego. Na pierwszej rozprawie oskarżony się nie pojawił, ale to zgodnie z przepisami startu procesu nie blokowało. Odczytano akt oskarżenia i sprawa ruszyła. Już 2 marca sędzia Hanna Konrad ogłosiła wyrok. Uznała torunianina winnym i wymierzyła karę. To rok bezwzględnego więzienia oraz obowiązek zapłacenia nawiązek na rzecz czterech pokrzywdzonych, po 1500 zł dla każdego.
- Wyrok podany ma też zostać do publicznej wiadomości poprzez umieszczenie go na stronie BIP Sądu Okręgowego w Toruniu przez okres 30 dni - dodaje starszy sekretarz sadowy Jarosław Szymczak.
Orzeczenie nie jest jeszcze prawomocne.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
Atak na starówce w lutym 2020 roku. "Szarpał, uderzał pięściami"
Szymon L. odpowiadał przed sądem za udział w grupowym ataku na obcokrajowców, do którego doszło na starówce w Toruniu 9 lutego 2020 roku. Zaatakowana została wtedy grupa, w której byli Ukraińcy, Białorusin, Rosjanin i Polak. Wszystko wydarzyło się około godziny 1.30 w nocy.
Napastnicy bili obcokrajowców pięściami po twarzy i całym ciele, szarpali, popychali. Krzyczeli przy tym: "Jeb...ni Ukraińcy, nie jesteście Polakami! Wypier...ć stąd!" Ciosy były tak silne, że jeden z pokrzywdzonych doznał poważnych obrażeń twarzy, w tym złamania oczodołu. Kolejnemu uszkodzili nogę i okolice ucha.
Po wszystkim bandyci uciekli. Śledztwo w tej sprawie zakończyło się dwoma aktami oskarżenia. Pierwszym objęci zostali mający niewiele ponad 20 lat Kamil G., Marek N. oraz Brajan B. Jak niedawno informowaliśmy, w styczniu tego roku zakończył się ich proces.
Najbogatsi polscy sportowcy. Popek, Piątek, Świątek - ile za...
Nieletnim Oskarem zajmował się sąd rodzinny, a piąty z napastników, właśnie Szymon L., był poszukiwany. Został jednak zatrzymany i oskarżony. Jemu także Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum-Zachód zarzuciła udział w grupowym pobiciu cudzoziemców, w warunkach chuligańskich (publicznie, bez powodu), na tle narodowościowym, a do tego - w warunkach recydywy. On również miał ofiary szarpać, popychać, bić pięściami. Proces sądowy potwierdził jego winę.
Wyroki więzienia bez zawieszenia na okres próby. W Toruniu zero tolerancji dla sprawców
Przypomnijmy, że brutalny atak w Toruniu od razu spotkał się z potępieniem, także prezydenta Michała Zaleskiego, który słowami "Zero tolerancji dla bandytów" dał tego wyraz w mediach społecznościowych.
Surowo potraktował też w styczniu pierwszych trzech osądzonych sprawców Sąd Okręgowy w Toruniu. Najsurowszą karę sąd wymierzył Markowi N., bo działał w recydywie. Mimo młodego wieku torunianin zdążył już popełnić przestępstwo (podobne). Teraz skazany został 1 rok i 2 miesiące bezwzględnego więzienia. Do tego dostał zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych na odległość nie mniejszą niż 5 metrów przez okres 5 lat oraz zakaz wszelkich kontaktów z nimi (fizycznych, telefonicznych, internetowych) przez taki sam czas. Pobitym zapłacić ma łącznie 8 tysięcy zł nawiązki.
Zobacz koniecznie
Kamil G. skazany został na 1 rok bezwzględnego więzienia. Dostał też identyczne zakazy zbliżania się kontaktu. Pokrzywdzonym zapłacić ma 7 tysięcy zł nawiązki.
Brajan B. natomiast, którego rola w pobiciu okazała się mniejsza niż pozostałych kompanów, skazany został na 6 miesięcy bezwzględnego więzienia. Poza tym usłyszał analogiczne zakazy i dostał obowiązek zapłaty poszkodowanym łącznie 7 tysięcy zł. Całej trójce na poczet kar pozbawienia wolności zaliczono okresy, w których byli tymczasowo aresztowani.
WAŻNE
"Zero tolerancji dla bandytów! Niedzielne zajście na toruńskiej starówce to akt bandytyzmu i skrajnie nienawistnego postępowania, dla którego nie może być akceptacji. Ja z całą stanowczością potępiam takie zachowania! " - napisał prezydent miasta Michał Zaleski na swoim facebooku zaraz po tym brutalnym ataku (luty 2020 rok).