Grupa studentów pedagogiki postawiła sobie ambitne zadanie. - Moglibyśmy wymyśleć coś prostszego, ale to jest projekt, którzy rzeczywiście może komuś pomóc - tłumaczą Anna Gilewska, Olga Wołodźko i Jeremiasz Grucki. Chcą szukać pracy dla bezdomnych.
Nawiązali już współpracę z Tomaszem Jurkiewiczem, kierownikiem Schroniska dla Bezdomnych Mężczyzn, który z entuzjazmem podszedł do pomysłu studentów, wyznaczając pracownika do koordynowania tej inicjatywy.
Proste zajęcia, a pomogą
Ania Gilewska mówi: - Zdajemy sobie sprawę z tego, że większość bezdomnych to osoby starsze, mające problemy zdrowotne. Są wśród nich jednak także ludzie w wieku produkcyjnym, dla których pobyt w schronisku jest czasem przejściowym. Bardzo chcą się usamodzielnić, szukają pracy i chętnie jej się podejmują, ale zimą jest o nią o wiele trudniej.
Teraz studenci szukają pracodawców zainteresowanych projektem, chodzą po firmach i namawiają jej szefów do tego, aby dali bezdomnym jakieś zajęcie.
Olga Wołodźko: - Marzymy, żeby pomóc choć paru osobom. Mamy na myśli proste prace, typu odśnieżanie.
Udało się!
Podbudował ich pierwszy sukces. - Udało nam się już załatwić jednemu panu weekendowe rozkładanie towaru w Realu - cieszą się dziewczyny.
Ania i Olga: - Bardzo zaangażowałyśmy się w ten projekt. Mam wrażenie, że przynajmniej część naszej grupy także później będzie współpracować ze schroniskiem.
Osoby, które chciałyby pomóc studentom powinny zgłosić się do Marcina Rękawieckiego ze schroniska.
Podajemy kontakt: 56 62 328 54 lub 62 333 36.