Trzy lata temu trąba powietrzna zniszczyła ich dom. Teraz stracili go w pożarze...

- Co gorsza, chodzi o trzy rodziny, a nie tylko jedną. O 16 osób, w tym dwumiesięczne dziecko! - zaznacza Andrzej Lorenc, wójt gminy Dragacz, gdzie mieszkają pogorzelcy.

Mają oni pełne prawo mówić o pechu, bo trzy lata temu ich dach poderwała trąba powietrzna, a 20 listopada ok. 5.00 rano znowu musieli uciekać z domu, bo od zwarcia instalacji na poddaszu wybuchł potężny pożar.

Dolna Grupa. Najpierw trąba powietrzna, a teraz pożar

Na materiały budowlane

Poruszyło to wielu ludzi. - Sąsiad, który prowadzi hotel w Dolnej Grupie, przyjął do siebie dwie rodziny. Jedna została w kontenerze podstawionym przez gminę, bo ich część domu jest najmniej zniszczona. Poza tym, pilnują tego, co ocalało - wyjaśnia wójt.

Inspektor nadzoru budowlanego ocenił dom jako zagrożony katastrofą budowlaną, ale rodziny uparły się, że go odbudują, bo wychowali się w nim. - Mają nasze wsparcie. Od gminy dostali po tysiąc złotych, a od wojewody - po cztery tysiące. Obie sumy są przewidziane na materiały budowlane, których teraz trzeba im najpilniej. Pogorzelcy spieszą się, żeby położyć dach przed pierwszym śniegiem. Do niedzieli powinni się z tym uporać - mówi wójt.

Wiadomości ze Świecia

Zbiórka w menedżerze

Nie ma jednak szans, żeby Boże Narodzenie spędzili w swoim domu. Pewne jest za to, że nie zabraknie im produktów niezbędnych do przyrządzenia świątecznych potraw. Ufundują je uczniowie Zespołu Szkół Menedżerskich w Świeciu. - Zorganizowaliśmy świąteczną zbiórkę dla ludzi w potrzebie. Udało się nam zebrać ponad 700 zł. Kupimy co trzeba i w piątek wybieramy się z towarem do Dolnej Grupy - zapowiada Józef Wasiak, dyrektor ZSM.

Trąba powietrzna zerwała kilkaset metrów dachu! [zdjęcia]

Jest też gdzie te produkty przechować. - Jeśli tylko państwo z Dolnej Grupy będą mogli już przyjąć lodówkę oraz krzesła i stół, mają je przez nas zapewnione. To nie są nowe rzeczy, ale w dobrym stanie - dodaje Zdzisław Lintowicz, szef stowarzyszenia diabetyków w Świeciu.

Jeżeli ktoś z Państwa chce się dołożyć do tej pomocy, prosimy o kontakt z redakcją pod nr tel. 52 33 15 376.

Nieruchomości z Twojego regionu