Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tu powstaje Muzeum Toruńskiego Piernika. Strumykowa już gotowa

Grzegorz Olkowski
Oczyszczoną elewację możemy podziwiać od strony ulicy i tylnego dziedzińca. Wiosną staną tu ławki i donice z kwiatami
Oczyszczoną elewację możemy podziwiać od strony ulicy i tylnego dziedzińca. Wiosną staną tu ławki i donice z kwiatami Grzegorz Olkowski
Jako pierwsi zaglądamy do świeżo wyremontowanych wnętrz fabryki Weesego, w których powstaje Muzeum Toruńskiego Piernika.

Po trwających blisko dwa lata pracach adaptacyjnych dawna fabryka pierników Weesego przy Strumykowej 4 jest już gotowa na przyjęcie nowego oddziału Muzeum Okręgowego - w całości poświęconego dziejom słynnego toruńskiego wypieku. Roboty już się zakończyły, teraz można przystąpić do montażu wystaw.

- W tym miejscu, gdzie Gustaw Weese rozpoczął produkcję pierników na skalę przemysłową, tkwi jądro toruńskiego piernikarstwa - mówi Marek Rubnikowicz, dyrektor Muzeum Okręgowego. - Przez ostatnie lata budynek pełnił różne funkcje, także administracyjne i stracił pierwotny, fabryczny charakter. Dzięki ostatnim zabiegom udało się przywrócić dawny wygląd na wszystkich poziomach hal technologicznych.

Co znajdziemy przy Strumykowej 4? Zacznijmy od wejścia. Przez część recepcyjną oraz szatnie sąsiadujące ze sklepem muzealnym trafimy do sali warsztatowej, gdzie będziemy biesiadować przy samodzielnie upieczonych piernikach. Obok znajdziemy firmowy sklep fabryki "Kopernik" - partnera ekspozycji.

Czytaj także: Muzeum Toruńskiego Piernika ma ruszyć na Święto Miasta
Pierwszym przystankiem na ścieżce zwiedzania będzie część piwniczna, gdzie prześledzimy ewolucję sposobów produkcji piernika na przestrzeni wieków. Na gości będą czekać tu takie skarby, jak oryginalne piece do wypieku pierników oraz jedna z linii produkcyjnych "Kopernika", która przez kilkanaście lat była przechowywana z myślą o toruńskim muzeum. W piwnicach wyeksponowana będzie również kolekcja drewnianych form piernikarskich, należąca do największych w Europie Środkowej.

Czas rozkwitu toruńskiego piernikarstwa, przypadający na wiek XIX i XX, zostanie przedstawiony na pierwszym piętrze. - Piernik jest głównym bohaterem wystawy, więc będzie obecny wszędzie: w odwzorowanych przez nas sklepach, kuchni, salonie, a także w klubokawiarni z czasów PRL-u - mówi Barbara Kukowicz-Wirowska, kierowniczka działu historii toruńskiego piernikarstwa w Muzeum Okręgowym. - Będzie można zajrzeć również do gabinetu fabrykanta, gdzie usłyszymy, jak Gustaw Weese nadaje telegram do swojego brata. Znajdzie się tu też wirtualna przymierzalnia, w której bardzo higienicznie będzie można przebrać w strój toruńskiej piernikarki lub właściciela fabryki.

Przestrzeń na drugim piętrze budynku zajmą magazyny, biura i sala wystaw czasowych, najwyższa kondygnacja prowadzi natomiast na niewielki taras z widokiem na fabryczny komin i wieżyczkę wieńczącą zabytkową klatkę schodową.

Muzeum Toruńskiego Piernika zajmie ponad tysiąc m kw. powierzchni wystawienniczej. To przestrzeń blisko dziesięciokrotnie większa niż ta, którą obecnie dysponuje wystawa "Świat toruńskiego piernika" w Domu Kopernika. Twórcy nowej ekspozycji podkreślają, że jej siłą będzie połączenie autentycznych eksponatów dokumentujących losy lokalnego piernikarstwa (narzędzi, maszyn, form, opakowań) z atrakcyjnymi elementami scenograficznymi i multimedialnymi.

Otwarcie muzeum zaplanowano na czerwiec. Koszt inwestycji to 4,8 mln zł.

Czytaj e-wydanie »
od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska