https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tylko jeden dołek

Andrzej Bartniak
Wysypisko Komunalne w Sulnówku, gdzie  trafiają nieczystości z gminy Świecie i  odpady z Mondi, przyjmuje rocznie nawet 35  tys. ton śmieci
Wysypisko Komunalne w Sulnówku, gdzie trafiają nieczystości z gminy Świecie i odpady z Mondi, przyjmuje rocznie nawet 35 tys. ton śmieci
Wysypisko odpadów dla gminy Świecie zapełni się za pięć lat. Co potem? Nad odpowiedzią trzeba zastanowić się już teraz.

Wrzucając do pojemnika worek z odpadami, rzadko zastanawiamy się nad ich dalszym losem. Wysypisko w Sulnówku, na które trafiają odpady z gminy Świecie, przyjmuje rocznie 30-35 tys. ton śmieci. Przy takim tempie zapełniania, jego możliwości wyczerpią się już w 2013 roku. Dlatego "już", bo pięć lat to niewiele, zważywszy na rozmiary problemu i ewentualne koszty budowy następnej kwatery.

Każdy sobie

- Do tej pory każda gmina stawiała sobie za punkt honoru, mieć własny "dołek na śmieci" - zauważa Edyta Kliczykowska, odpowiedzialna za gospodarkę komunalną w gminie Świecie. - Ale to się zmieni. Wytyczne Unii zakładają, że dla obszaru zamieszkiwanego przez 150 tys. ludzi, wystarczy jedno, ale za to dobrze zarządzane wysypisko.

W powiecie świeckim mieszka około 100 tys. ludzi. Stąd plan, by zsynchronizować działania z pobliskim Chełmnem. W ubiegłym miesiącu odbyło się nawet spotkanie w tej sprawie. Wprawdzie niczego konkretnego nie ustalono, ale burmistrzowie obu miast mają świadomość, że przyjdzie moment, gdy będą musieli połączyć siły.

Śmieci ze Świecia mogą trafiać do Chełmna

Na razie burmistrz Chełmna nie widzi konieczności zacieśniania współpracy. Pewnie dlatego, że przed wysypiskiem w Osnowie jeszcze długa przyszłość. Co więcej - aby ją przedłużyć - planowana jest budowa linii do segregacji. - Oceniamy, że koszty inwestycji mogą wynieść pięć milionów złotych - szacuje Mariusz Kędzierski. - Dokumentacja jest niemal gotowa. Wniosek o dofinansowanie złożymy w momencie, gdy poznamy wszystkie unijne wytyczne.

Czy to oznacza, że już za jakiś czas śmieci w powiatu świeckiego będą segregowane w Osnowie? - Niewykluczone - mówi burmistrz Kedzierski. - Zależy to przede__wszystkim od wydajności linii i od ilości odpadów z gmin z naszego powiatu.

Suche i mokre

To, co dziś robią tylko niektórzy, niebawem może stać się obowiązkiem. Chodzi o segregowanie odpadów już w domu. Przyzwyczailiśmy się do kontenerów na: papier, szkło, tworzywa sztuczne, ewentualnie baterie. Być może już za dwa, trzy lata pojawią się takie na suche i mokre śmieci (podlegają szybkiemu rozkładowi wszelkiego rodzaju odpadki z kuchni). Tak przynajmniej zaleca Unia. Ale to, co nie jest problemem u Szwedów, może być trudne do wyegzekwowania w Polsce. - Patrząc na to zupełnie realnie, jak przekonać ludzi, mających malutką kuchnię, aby wstawili jeszcze jeden kosz na śmieci - stwierdza Kliczykowska. - Kultura zachodnia dochodziła do pewnych standardów przez całe dziesięciolecia, od nas żąda się zmiany myślenia w ciągu kilku lat.

Na drobne kawałki

Niezależnie od planów UE, trzeba przemyśleć jak lepiej wykorzystać teren w Sulnówku. Pomysłów jest kilka. Na przykład: kupić maszynę do rozdrabniania, dzięki czemu można znacząco zmniejszyć objętość odpadów trafiających na stertę. Jeszcze lepsze efekty przynosi spalarnia, tyle że jest to niezwykle kosztowne rozwiązanie.

Tekst i fot.


Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska