https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tylko matematyczny kataklizm może zabrać kadrze Nawałki awans z grupy

Tomasz Dębek
O awans do 1/8 finału Adam Nawałka może być spokojny
O awans do 1/8 finału Adam Nawałka może być spokojny Thibault Camus
Mecz otwarcia, mecz o wszystko i mecz o honor? Nie tym razem. Po czwartkowym remisie z Niemcami reprezentacja Adama Nawałki jest niemal pewna wyjścia z grupy Euro 2016. W przeciwieństwie do poprzednich turniejów, tym razem matematyczne szanse mamy na... brak awansu.

Po dwóch spotkaniach mamy na koncie cztery punkty i jednego gola, bilans tylko o bramkę gorszy od Niemców. Irlandia Północna jest trzecia z trzema punktami i bramkami 2:1, tabelę zamyka Ukraina - bez punktów, bramki 0:4. Automatycznie awansują dwa najlepsze zespoły, a w czterech z sześciu grup dołączy do nich reprezentacja z trzeciego miejsca. Co musi się stać, by biało-czerwoni znaleźli się w tym gronie?

Możliwości mamy multum. Przy zwycięstwie z Ukrainą we wtorek awans z drugiego miejsca mamy w kieszeni. Drużyna Nawałki może nawet powalczyć z Niemcami o pierwsze. Aby je osiągnąć trzeba albo liczyć na stratę punktów mistrzów świata z Irlandią Północną, albo strzelić od nich o dwa gole więcej. Jeśli wygramy tylko o gola wyżej, będziemy mieli identyczny bilans jak kadra Joachima Löwa. O kolejności zadecyduje wówczas klasyfikacja fair play (po dwóch meczach Polacy mają pięć żółtych kartek, Niemcy trzy).

Remis z Ukraińcami gwarantuje nam awans z drugiego miejsca, bez oglądania się na wynik spotkania Niemców z Irlandczykami. Z pierwszej pozycji w grupie C wyjdzie wówczas zwycięzca tego meczu.

Tylko porażka z ekipą Mychajło Fomenki może zepsuć nastroje polskim kibicom. A raczej przetestować ich nerwy, bo przy niekorzystnym scenariuszu z niecierpliwością będziemy czekać na wyniki w pozostałych grupach. Sęk w tym, że aby ten scenariusz się spełnił, Polacy musieliby przegrać z grającą o pietruszkę Ukrainą, a Niemcy z Irlandczykami. Znamy kilka filmów science-fiction z bardziej prawdopodobną fabułą.

Nawet w przypadku czarnego scenariusza, awans mógłby nam odebrać tylko gigantyczny kataklizm. Tak przynajmniej pokazuje historia. W trzech mundialach, od 1986 do 1994 roku, zastosowano identyczny system jak podczas Euro we Francji. 24 zespoły, sześć grup, awans dwóch najlepszych zespołów z każdej plus czterech z trzecich miejsc. Ani razu nie doszło do tego, by drużyna z czterema punktami nie awansowała do 1/8 finału. Ba, tylko jedna z trzema - Rosja w 1994 - wypadła za burtę turnieju. Wyników innych grup jeszcze nie znamy, ale raczej nie trzeba się o nie denerwować.

O niebo bardziej prawdopodobny scenariusz, czyli wygrana, a nawet remis Niemców, daje biało-czerwonym drugie miejsce. Wszystko dzięki wygranej z Irlandią Północną, nawet jeśli zrówna się ona z nami pod względem punktów, zostanie sklasyfikowana niżej przez porażkę w bezpośrednim meczu.

Z kim zmierzymy się w fazie pucharowej turnieju? Najprawdopodobniej ekipa Nawałki wyjdzie z grupy na drugim miejscu, a to oznacza mecz 1/8 finału z drugą drużyna grupy A. O tę pozycję walczą Szwajcarzy i Rumuni. Helweci mają obecnie cztery punkty i bramki 2:1, Rumuni jeden, z bilansem 2:3. W ostatniej kolejce pierwsi zmierzą się jednak z Francją, drudzy z Albanią. Porażka Szwajcarów i zwycięstwo z Albanią da Rumunom drugie miejsce. W innym przypadku Polacy o ćwierćfinał powalczą ze Szwajcarią.

Obserwuj autora artykułu na Twitterze

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

L
LH.DWR.
Polacy są słabi jak zwykle.Szanse zerowe.Mogą zacząć pakować walizki.Milik to poziom z ligi okręgowej.
ż
że matematyczny kataklizm
będzie polegać na tym, że nagle UEFA ogłosi, że 2+2=6.5
p
pokory
Musi być pełna mobilizacja, bo Ukraina grając o pietruszkę gra już bez żadnego obciążenia i stresu przez co może nas mocno zaskoczyć. Wystarczy przypomnieć trzeci mecz Polaków z MŚ 2002 Korea-Japonia, gdzie nasi po dwóch przegranych meczach w grupie, grając już tylko o pietruszkę w pięknym stylu pokonała USA.
j
jwr
"Ba, tylko jedna z trzema - Rosja w 1994 - wypadła za burtę turnieju."
Nie do końca prawda. W 1986 i 1990 dawano 2 punkty za wygraną, a nie 3, więc nie można porównywać samych punktów. Z turnieju 1990 odpadły 2 drużyny z 2 ówczesnymi (3 obecnymi) punktami za 1 wygraną.
L
LN
To prawda, ze Ukraincy graja mecz o pietruszke.... ale z ich perspektywy jest to mecz o "honor" - cos, co my dobrze znamy. Wiec nie spodziewalbym sie, ze sie poloza.
M
Marcin
"I wtedy zmieni się ton komentarzy i ujdzie powietrze z mozolnie pompowanego balona."

Czytaj wolniej, bo za dużo ci umyka. Nawet w tym wypadku jesteśmy na 3. miejscu. z 3 miejsca awansują 4 drużyny z 6, a to oznacza, że 4 inne drużyny z trzecich miejsc w innych grupach musiałyby mieć co najmniej 4 punkty i lepszy bilans bramek od nas. Możliwe, ale bardzo mało prawdopodobne, szczególnie, że również dane historyczne przemawiają na naszą korzyść.
R
Real - Tesco
I wtedy zmieni się ton komentarzy i ujdzie powietrze z mozolnie pompowanego balona.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska