Przyszło kilkadziesiąt osób. Na spotkaniu nie zabrakło wójta gminy Lisewo Jakuba Kochowicza i wójta gminy Płużnica Marcina Skonieczki.
Według świadków uciekł po kolizji. Policja go złapała [zdjęcia]
- Spotkanie odbyło się z inicjatywy radnej Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego Katarzyny Lubańskiej i przedstawicieli urzędu marszałkowskiego - mówi Jakub Kochowicz, wójt gminy Lisewo. - Najważniejsza informacja z niego to zapewnienie, że jeśli pozwoli pogoda to w listopadzie odcinki otwarte, na których jest tylko kruszywo, przykryte zostaną warstwą wiążącą z destruktu asfaltowego. Taki stary asfalt gromadzi z różnych robót remontowych zarząd dróg. To poprawi sytuację na tych odcinkach. Na wykonanie tego trzeba ogłosić przetarg, co trwa. Wiosna to prawdopodobnie najwcześniejszy termin. Ten przetarg jest obarczony ryzykiem jakości wykonania dotychczasowych prac.
Głos ludu się przebił
Wójt cieszy się, że w końcu został usłyszany głos mieszkańców. Tych przyszło może nie tak wielu, jak na wcześniejsze spotkania, bo około trzydziestu, ale obecni zadawali wiele pytań. - Pytali o to, czy i kiedy odcinki z kamieniem zostaną pokryte destruktem, jak zabezpieczona będzie ta trasa, ale i o terminy - między innymi przetargu na wykonanie kolejnych prac - wymienia wójt Kochowicz.- Chcieli wiedzieć, jak długo jeszcze będą musieli zmagać się z tymi utrudnieniami. Już nie pytają, czemu pożegnano się z wykonawcą i czy to dobra decyzja. Każdy widział, że wykonanie prac przez poprzedniego wykonawcę było bez szans. Nikt po nim nie płacze. Najważniejsze na teraz jest to, że kruszywo zostanie przykryte w gminie Płużnica, Ryńsku, Trzciance, Józefkowie, Krusinie, Cepnie i Stolnie. W sumie 8-10 kilometrów. Nie będzie to droga szeroka, jak dywanik asfaltowy, ale spokojnie auta przejada, nawet się miną.
Wójt podkreśla, że ma - też w listopadzie - być zlikwidowany ruch wahadłowy w Kornatowie.
- To koszmar kierowców trafić tam na czerwone światło, bo - jak mówią - trzeba czekać 10 minut na zmianę światła - dodaje wójt. - Pomyślane jest to tak, by jadący ciągnikami też zdążyli zjechać z drogi, nawet gdy wjadą na nią na pomarańczowym.
Podczas spotkania zapewniono, że trwają prace nad przygotowaniem przetargu. Inwestycja zostanie podzielona na dwa odcinki - pierwszy od Stolna do węzła autostrady A1 i drugi od węzła do Wąbrzeźna. Czas realizacji zadania dla wykonawcy będzie wynosił 18 miesięcy.
Studzienki do zabezpieczenia
Co wykonano od czasu wyrzucenia z budowy firmy Trakcja?
- Dokonana została wymiana oznakowania, przeprowadzono inwentaryzację, wyłoniono firmę, która świadczy usługi interwencyjnego utrzymania drogi oraz zabezpieczono 75 studzienek, a 17 jeszcze zostało jeszcze do zabezpieczenia - wymienia Marcin Skonieczka, wójt gminy Płużnica. - Poprosiłem dyrektora ZDW o sprawdzenie możliwości wyłączenia drogi z programów do nawigacji, aby ograniczyć ruch tranzytowy. Zaproponowałem, by ustalić termin kolejnego spotkania, aby mieszkańcy byli na bieżąco informowani o postępie prac. Dyrektorzy zaproponowali połowę listopada, wstępnie w świetlicy w Józefkowie.
