https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Uderzała młotkiem, dusiła poduszką... Pięć lat więzienia za atak na staruszkę w Czersku

(KL)
Alicja P. dostała pięć lat więzienia. To wyrok nieprawomocny.
Alicja P. dostała pięć lat więzienia. To wyrok nieprawomocny. Nadesłane
Przed Sądem Okręgowym w Słupsku zapadł wyrok w głośnej sprawie sprzed roku, kiedy cudem śmierci uniknęła 89-letnia czerszczanka.

Wyrok jest nieprawomocny. 22-letnią Alicję P., byłą sąsiadkę staruszki, uznano za winną próby zabójstwa. Wyrok to pięć lat pozbawienia wolności. Na poczet kary sędzia zasądził także okres aresztu od 20 marca ub.r.

Czytaj: Uderzała staruszkę młotkiem, dusiła poduszką... Chciała zabić 88-letnią sąsiadkę, by dostać jej mieszkanie

Zobligował też Alicję P. do wypłacenia starszej pani 10 tys. zł zadośćuczynienia za doznane krzywdy. Skazana może się odwołać. Przypomnijmy, chcąc szybciej przejąć zapisane jej mieszkanie, P. postanowiła pozbyć się starszej pani. Podała jej środki nasenne, uderzyła ją młotkiem i dusiła poduszką.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
klient
W dniu 03.09.2015 o 21:37, ula

Piszesz nie na temat... więc przybliżę ci o w nim chodzi....  "88-letnia Jadwiga K. żyje dzięki sąsiadom. Gdy została zaatakowana przez 21-latkę, ci zorientowali się, że coś złego się dzieje i ruszyli na pomoc. Tak było od roku. W zamian za opiekę mieszkanie po śmierci starszej pani miało przejść na ich własność. U notariusza załatwione były wszystkie formalności. Tyle że 21-latce spieszyło się do własnego lokum. Nie chciała czekać. Taki był motyw usiłowania zabójstwa. Teraz zamiast mieszkania kobieta zajęła celę. Na razie na trzy miesiące, ale grozi jej co najmniej osiem lat więzienia. Przyznała się do winy. Choć gdy w mieszkaniu zastali ją sąsiedzi, próbowała jej się wyprzeć, krzycząc, że ktoś napadł na starszą panią. 88-latka wróciła do domu ze szpitala. Czuje się dobrze. Feralnego wieczoru widok był jednak straszny. Najpierw trzeba było dokręcić bezpieczniki, bo 21-latka je wykręciła. W mieszkaniu był półmrok i od razu nie było widać, co się stało. Gdy zrobiło się jasno, okazało się, że starsza pani jest cała zalana krwią. We krwi było też łóżko i dywan. Było przed 21.00 - Dzieci spały, więc telewizor miałam ściszony - mówi sąsiadka. - Mąż zbierał się już powoli do pracy. Gdybym była w kuchni, w której często o tej porze jestem, to pewnie nic bym nie usłyszała. Najpierw słyszałam huk, jakby ktoś upadł, a później było charczenie i jęki. Wybiegliśmy sprawdzić, co się dzieje. Obawialiśmy się, że starszej pani przytrafiło się coś złego.Nikt nie pomyślał jednak, że za ścianą inna sąsiadka z tego samego piętra próbuje właśnie ją zabić. A tak właśnie było. Samotna matka dwuletniej dziewczynki najpierw dała kobiecie środki nasenne. Potem uderzyła ją kilkakrotnie młotkiem w głowę. Jak się później okazało, rany były powierzchowne. 21-latka dusiła też kobietę poduszką i naciskała klatkę piersiową kolanem.Starsza pani udała, że nie żyje, a gdy napastniczka sprawdzała jej puls, starała się wstrzymywać oddech. Na szczęście pomoc przyszła szybko. W innym przypadku starsza pani mogłaby nie przeżyć."

A ty stara śluzujesz czy na sucho marchewką sobie dogadzasz?

G
Gość
W dniu 03.09.2015 o 18:55, SANDIEGO napisał:

  Ty już ze sobą rozmawiasz?  :wacko:

Lubisz Ciągnąć Lachowi Lahę? :wacko:

G
Gość

wez sie za robote trollu

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska