https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ukradli skrzydła

Waldemar Pankowski, (bea)
Rabusie zubożyli o 80 kg brązu pomnik  artylerzystów. Tuż obok ma siedzibę znana firma  ochroniarska.
Rabusie zubożyli o 80 kg brązu pomnik artylerzystów. Tuż obok ma siedzibę znana firma ochroniarska. Lech Kamiński
Z monumentu Artylerzystów Polskich zniknął fragment otaczającego głowy żołnierzy skrzydła oraz znicz - oba elementy wykonane z brązu. Złodzieje metali kolorowych, nie pierwszy raz zbezcześcili toruńskie pomniki.

     Tym razem złodzieje musieli się nieźle napracować. Według oficjalnego protokołu policyjnego oderwali od pomnika kawał skrzydła oraz odcięli stojący przed cokołem znicz. Ważący ponad 80 kg łup zniknął. Miasto oblicza straty na siedem tysięcy zł.
     Znicz wyprowadzić?
     
Pytanie czy rzeczywiście dopiero w sierpniu zniknęły oba elementy? Znicz na pewno. Ale na zdjęciach z ostatniej, czerwcowej, promocji Wyższej Szkoły Oficerskiej (która tradycyjnie odbywa się pod tym monumentem) widać wyraźnie, że po lewej stronie pomnika, obok głów żołnierzy jest dziura. Czyżby skradziono ten fragment wcześniej? Wszystko na to wskazuje, choć wczoraj w magistracie nie uzyskaliśmy odpowiedzi na to pytanie.
     Jedno jest pewne. Z naprawą i uzupełnieniem brakujących elementów monumentu trzeba się spieszyć, bo WSO we wrześniu planuje tam kolejną (jedną z ostatnich w związku z likwidacją uczelni) uroczystość. - A tymczasem złodzieje uszkodzili także przyłącze, którym dopływał do znicza gaz - _twierdzi Andrzej Glonek, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta.
     Ukradli nawet orła
     
To nie pierwszy przypadek kradzieży fragmentów toruńskich pomników, wykonanych z metali kolorowych.
     11 listopada ub.r. toruńscy oficjele musieli składać kwiaty na cmentarzu komunalnym pod pozbawionym jakichkolwiek ozdób kamieniem. Dlaczego? Bo poprzedniej nocy skradziono z niego metalowego orła. Chodzi o obelisk na cmentarzu przy ul. Grudziądzkiej, na przeciw komendy policji. Znajdowały się na nim wykonane ze stopu metalowego orzeł w koronie oraz daty 1918-1921, upamiętniające żołnierzy polskich poległych w walkach o odbudowę Rzeczpospolitej.
     
- To na pewno efekt działań złodziei metali kolorowych - uważa Roman Waraksa, naczelnik magistrackiego wydziału zieleni.
     Wcześniej z tzw. "szmalcówki" (cmentarz na przeciw "Geanta ") zniknęły mosiężne tablice upamiętniające żołnierzy radzieckich poległych przy wyzwalaniu Torunia. Wcześniej próbowano je skraść już dwa lata temu, ale policja złapała na gorącym uczynku złodziei, gdy ładowali łup na żuka. Teraz jednak tablice definitywnie przepadły.
- Jako złom w skupie warte były niewiele, a dla nas to strata około ośmiu tysięcy złotych, które musieliśmy wydać na ich wykonanie_ - twierdzi Waraksa.
     Żaby też znikały
     
Stałym obiektem zainteresowania rabusiów jest też zegar słoneczny - kula z placu Rapackiego. Po tym jak odnowiono go przed kilkoma laty i ponownie wyposażono w mosiężne tabliczki wskazujące godziny już raz złodzieje ukradli dwie z nich. Zostały odzyskane dosłownie w ostatniej chwili, gdy jechały do huty w na przetopienie. Niedawno rabusie kolejny raz dobrali się do kuli. Tym razem zniknęła jedna tablica.
     Na początku lat 90 - tych kilka razy kradziono mosiężne żaby z fontanny Flisaka. Złodziei nigdy nie złapano.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska