O sportach motorowych i nie tylko czytaj też na regiomoto.pl
Ten meczu budził sporo, nie tylko sportowych, emocji. Wszystko przez spekulacje dotyczące szachów na finiszu rundy zasadniczej. Unibax wygrywając we Wrocławiu bardzo zbliżał się do pierwszego miejsca w tabeli po rundzie zasadniczej, ale także pojedynku z bardziej wymagającym rywalem z Tarnowa. Torunianie mogli odebrać szanse Tauronowi, o ile nie pokonaliby Betardu. I takie też ustalenia między oboma klubami sugerowała jedna ze sportowych gazet w minionym tygodniu.
Piotr Baron spróbował zaskoczyć torunian przyczepną nawierzchnią, ale torunianie już dawno przestali się obawiać takich torów. I to oni oo początku dominowali na torze i po 9. biegu prowadzili już 35:25.
W kolejnych gonitwach jednak gospodarze odrobili cześć strat i przed wyścigami nominowanymi zmniejszyli stratę do zaledwie dwóch "oczek". Ostatnie dwie gonitwy zakończyły się jednak remisami, bowiem "trójki" dowieźli Chris Holder i Ryan Sullivan. Oznaczało to, ze to Unibax mógł cieszyć się z meczowego zwycięstwa.