https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

- Usuń się człowieku na chodnik! Czyli wyrolowani na ścieżkach

Marek Weckwerth
Zgodnie z przepisami rolkarz powinien jechać nie trasą rowerową, a po chodniku. Może też poruszać się ścieżką pieszo-rowerową. Nie trzeba więc tworzyć osobnych pasów dla rolkarzy
Zgodnie z przepisami rolkarz powinien jechać nie trasą rowerową, a po chodniku. Może też poruszać się ścieżką pieszo-rowerową. Nie trzeba więc tworzyć osobnych pasów dla rolkarzy Marek Weckwerth
Zawsze wiosną na trasach rowerowych pojawia się mnóstwo miłośników wrotkarstwa. Niektórzy wrotkarze jeżdżą bardzo szybko, więc uważają, że mogą korzystać z pasów dla rowerów.

Rolkarz to pieszy

- Rolkarz jest pieszym, więc powinien korzystać z chodnika lub ścieżki rowerowo-pieszej - wyjaśnia podinsp. Robert Olszewski, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Nie trzeba więc "wyważać otwartych drzwi" i tworzyć jakichś osobnych pasów ruchu dla wrotkarzy.

Jak dodaje oficer policji, bywają też drogi dla rowerów z tabliczkami "Nie dotyczy pieszych", co także rolkarza upoważnia do korzystania. Co ciekawe, również "kierowca" segwaya (dwukołowego pojazdu elektrycznego) jest pieszym.

Osobną ścieżkę dla rolkarzy urządzono jak dotąd w Polsce tylko w Sopocie. Problem jest zatem spory i coraz większy, bo ten sport staje się bardzo popularny.

Wczorajszy objazd tras rowerowych w bydgoskim Myślęcinku przez reportera "Pomorskiej" nie pozostawia co do tego złudzeń. Zdecydowana większość rolkarzy korzysta z tras rowerowych, co irytuje niektórych cyklistów.

- Usuń się człowieku na chodnik! - wykrzyczał na myślęcińskiej ścieżce jeden z miłośników szybkiej jazdy rowerowej, co podkreślił głośnym dzwonkiem.

Zobacz także: Miała ponad dwa promile i jechała rowerem. A za nią ... siedmioletni syn

Rolkarz potrafi pędzić 30-40 kilometrów na godzinę

- Nasz status jako uczestników ruchu drogowego tak naprawdę nie jest zdefiniowany. Faktem jednak jest, że policja uważa nas za pieszych - przyznaje Andrzej Krystkowiak, wiceprezes Stowarzyszenie Sportów Wrotkarskich "Malta" w Poznaniu. - Ale prawda jest taka, że rolkarz też potrafi być szybki, może pędzić 30-40 kilometrów na godzinę. Taka prędkości jest zagrożeniem dla pieszych znajdujących się na chodniku. Dlatego znacznie rozsądniej jest korzystać ze ścieżki rowerowej.

Zdaniem Krystkowiaka, trudno będzie uregulować wszystkie kwestie prawne związane z poruszaniem się wrotkarzy. Na pewno potrzebna jest wzajemna tolerancja, poszanowanie i życzliwość wszystkich uczestników ruchu, zwłaszcza tych preferujących aktywny tryb życia. Po co na siebie krzyczeć, wyrażać pretensje, skoro rolkarze, rowerzyści, biegacze często zamieniają się rolami - ci pierwsi siadają na rowery, drudzy zakładają rolki. Zmotoryzowani też coraz częściej korzystają z alternatywnych środków transportu lub aktywności ruchowej.

- Już nawet nie walczymy o zmiany w prawie. Staramy się raczej wymóc na poszczególnych władzach zorganizowanie wydzielonych miejsc do uprawiania tego sportu - dodaje Andrzej Krystkowiak.

Na trasach rowerowych jest jednak kolejny problem - małe dzieci na rowerkach z bocznymi kółkami.

- To jest zdecydowanie wyraz braku odpowiedzialności ze strony rodziców - uważa Robert Olszewski. - Przecież taki maluch jedzie nawet wolniej niż pieszy, a przy tym może nie być na czas dostrzeżony przez dorosłego rozpędzonego rowerzystę. Zatem o tragedię nietrudno.

Podinspektor przypomina, że dzieci do lat 10 powinny jeździć po chodnikach, pod opieką rodzica. Ten może jechać rowerem obok dziecka.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 44

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Rowerzyści święte krowy. Od zawsze specjalnie chodze środkiem ścieżki rowerowej i nic nikomu do tego
A
Akcja

Droga dla rowerów jest drogą dla rowerów, czemu rolkarze nie wpadną na autostradę albo nie jeżdżą po ulicach tylko uzurpują sobie akurat drogę dla rowerów, droga dla rowerów to droga dla rowerów, tak jak papier toaletowy jest do toalety a nie do kanapek

M
Marcin

Co ty gadasz ? :P Zatrzymac sie nie mozna? :P To za malo biegasz jak nie mozesz tak :D  pocwicz troszku :P A co do tematu to wystarczy zdrowy rozsadek 

G
Gość

A próbowaliście kiedyś współżyć a nie ze sobą walczyć? Spróbujcie. Da się. Ale pojechałem ... :D

Też żądam usunięcia, karania. Precz, precz, precz. Ja przede wszystkim. Nie poddam się i też będę narzekał marudził i walczył (walczył wprawdzie tak, żeby było bezpiecznie i żeby nikt nie wiedział, że to ja).

A
Anonim

Ja ostatnio biegałem po myślęcinku musialem wpaść na chwilę na droge rowerową, bo bylo za dużo ludzi i jakis rowerzysta zaczal krzyczeć ze tu jest droga rowerowa, już nie widział tak dużej ilości ludzi, przykro mi, ale zatrzymać się nie można na chwilę jak się biega a tamten koleś był po prostu  wulgarny

G
Gość
W dniu 20.05.2014 o 18:15, Gość napisał:

A może po prostu problem w tym, że nie potrafimy się wzajemnie szanować. Jesteśmy samolubami. Jak jadę samochodem, to samochód najważniejszy i to oczywiście mój, jak przesiądę się na rower to przeszkadzają mi kierowcy i piesi a jak już pójdę pieszo to denerwują rowerzyści, rolkarze i kierowcy samochodów którzy myślą, że samochód najważniejszy. Troszkę luzu, uśmiechu, wzajemnej życzliwości i takie problemy nie będą problemami.  :)

 

Dokładnie.

G
Gość

A nie jest to przypadkiem tak, że są ludzie którym zawsze coś będzie przeszkadzać.  :D

K
KLJ
W dniu 23.05.2014 o 11:37, Zyta40 napisał:

Wczoraj jechałam ścieżką rowerową na Unisław . Pogoda piękna . Mnóstwo rowerzystów , rolkarzy i biegających . Rolkarze jadący spadkiem ścieżki rowerowej wzbudzali mój niepokój . Ja jadąc spadkiem  drogi mam hamulce oni jak stracą równowagę są olbrzymim niebezpieczeństwem . Z kolei inni rolkarze jadąc po płaskim terenie wymuszają na  mnie - rowerzyście- przesunięcie się na skraj ścieżki , bo to oni potrzebują więcej z szerokości żeby mieć płynne ruchy .  Biegający na tej ścieżce , niektórzy poruszają się po prawej ale też są tacy ,którzy poruszają się po lewej stronie . Wszyscy , których tam spotkałam poruszali się po tej ścieżce rekreacyjnie ale problem jest i trzeba go rozwiązać, tym bardziej ,że dla niektórych rower to jednak sprzęt do dotarcia do pracy czy pobliskiego sklepu.  Są inne kraje . Jak rozwiązują ten problem?  Ja widziałam jak jest w Anglii . Na wydzielonej z chodnika ścieżce rowerowej rzadko zabłądzi pieszy a rolkarza nie widziałam nigdy . Osobiście jestem zdania ,że biegający nie przeszkadzają ale rolkarze niestety tak. Gorszy problem jest na ścieżkach np przy kościołach . W takich miejscach powinny być barierki , bo pieszy wkraczają na ścieżkę zajmując i ścieżkę i chodnik i okazują oznaki niezadowolenia kiedy się na nich dzwoni . Tak było wczoraj na Wrzosach.

TO CZEMU NIE APELUJESZ O TO BY ZROBILI BARIERKI CZY COŚ?

CZYLI WG CIEBIE NALEŻY MANDATAMI PRZEGNAĆ ROLKARZY BO TY SIĘ BOISZ ŻE NA SPADKU KTOŚ STRACI RÓWNOWAGĘ? :D ŚMIESZNE :/ MASZ SWÓJ ROWER TO JEDŹ! ROLKARZ SOBIE PORADZI ALBO SIĘ NAUCZY ;)

 

SPYCHAJĄ DO BOKU. A NA ULICY TEŻ JEDZIESZ ŚRODKIEM CZY PRAWĄ STRONĄ? TEŻ SPYCHAJĄ NA ULICY DO BOKU . BO TO SIE NAZYWA RUCH DROGOWY!
 

PS. NIKT CI NIE KARZE ZJEŻDŻAĆ CAŁKIEM DO KRAWĘDZI ! PO PROSTU PRZESTAŃ SIĘ BAĆ ICH MACHANIA. ONI JAK DOJEŻDŻAJĄ TO PO PROSTU PRZESTAJĄ MACHAĆ NOGAMI I CHWILĘ ŁĄCZĄ NOGĘ PRZEJADĄ I MACHAJĄ DALEJ ALBOSIĘ NAPOBOCZU ZNAJDUJĄ LEŻĄCZ NAUCZKA NA KOLANACH - NIC SIĘ NIE STANIE PO PROSTU NASTĘPNYM RAZEM BĘDĄ JEŹDZIĆ WĘZIEJ I BEZPIECZNIEJ JAK RAZ SIE POTKNĄ O KOŁO ROWERZYSTY SWOIMI KIKUTAMI.

 

NIE ZJEŻDŻAJ CAŁKIEM - ALE PO PROSTU JEDŹ SWOJĄ STRONĄ ROLKARZ NA PEWNO CI SAM ZJEDZIE ALE JAK WIDZI ŻE TY UCIEKASZ MU Z DROGI TO PO CO MA SAM ZJEŻDŻAĆ? NIE BĄDŹ FRAJEREM JEDŹ NORMALNNIE SWYM ROWEREM!

NIEKTÓRZY JEŻDŻĄ LEWA STRONĄ. TO TRĄB I POKAZUJ PALCEM ŻE MA ZJECHAĆ NA PRAWĄ ALBO PO PROSTU SAMA ZJEDŹ ;) I TYLE. W CZYM PROBLEM?

 

BIEGAJĄCY PO ŚCIEŻCE. WIESZ OBOK NIE MA CHODNIKA A TE ŚCIEŻKI SĄ IDEALNE DO BIEGANIA MARATONOWEGO. CI LUDZIE POWINNI BIEGAĆ LEWĄ STRONĄ BO JAK NIE MA POBOCZA ICHODNIKA TO PIESZY NATURALNIE MA OBOWIĄZEK IŚĆ LEWĄ STRONĄ JEZDNI.

 

PIESZY NIE LUBI JAK SIĘ NA NIEGO DZWONI. A KIJ MU  W OKO ;) PO PROSTU DZWOŃ ALE NIE W OSTATNIEJ CHWLILI BO TO PO PROSTU PRZESTRASZYĆ SIE MOŻNA - TEŻ NIE LUBIĘ JAK MI KTOŚ DZWONI JAK JEST ZARAZ ZA MNĄ. DZWONIĆ MOŻNA WCZEŚNIEJ JAK SIĘ JEST JESZCZE DALEKO A NIE ZARAZ OBOK. A JAK NIE DZOWNIĆ TO KLASKAĆ ALBO HAMOWAĆ Z PISKIEM OPON. JA NP. SKACZĘ NA ROLKACH JAK SIĘ ZBLIŻAM DO GRUPY LUDZI IDĄCYCH CAŁĄ SZEROKOŚCIĄ CHODNIKA. TAKI SKOK NA OSIEM KÓŁEK USLYSZY KAŻDY Z DALEKA A JAK NIE TO KLASKANIE NA PEWNO PRZEPŁOSZY TYCH CO SIĘ ZA LUŹNO NA CHODNIKU CZUJĄ...

S
STANCSTEL
W dniu 23.05.2014 o 00:41, ola napisał:

i nie da sie isc w butach na obcasach!!!! Rowerzysci...gladkie drogi, reszta niech "sie wali". Jadac samochodem jako pasazer, mijajac rowerzyste, mam ochote "szybkim ruchem otworzyc drzwi" :-((( Szlag mnie trafia...kolejna szlachta sie narodzila... (vide: droga od Rycerskiej do cmentarza)...masakra!!!

TO DLACZEGO DO KU...WY NĘDZY NIE DZWONICIE DO URZĘDU MIASTA I MZD BY APELOWAĆ O BUDOWANIE CHODNIKÓW BEZFAZOWYCH RÓWNYCH I TAKICH BY DAŁO SIĘ NA NICH CHODZIĆ ŚMIGAĆ NA WROTKACH ROLKACH JEŹDZIĆ WÓZKAMI? NA KOGO PATRZYCIE? NA MNIE? JA NIE BĘDĘ SAM ZA WAS KARKU NADSTAWIAŁ. JA ZADZWONIŁEM I MAM NADZIEJĘ ŻE SPOWODOWAŁEM PIERWSZA DYSKUSJĘ NA TEMAT MATERIAŁÓW DO BUDOWANIA CHODNIKÓW W TORUNIU. TERAZ WASZA KOLEJ. MI POWIEDZIELI ZE NIKT NIGDY NIE APELOWAŁ O TO I NIE PYTAŁ CZEMU TAKIE BUBLE SIĘ KŁADZIE POD NOGI WIĘC KŁADĄ. CZAS NA WAS. SZUKAĆ DZWONIĆ I APELOWAĆ O BUDOWANIE PROSTYCH CHODNIKÓW PO KTÓRYCH DA SIĘ CHODZIC I SIĘ OBCASY NIE ŁAMIĄ BO MNEI WYŚMIALI JAK PIOWIEDZIŁEM ŻE KOBIETY SOBIE NOGI WKRĘCAJĄ NA OBCASACH JAK PO TYM G. CHODZĄ. SAMO SIĘ NIE ZROBI A JAK NIKT NIC NIE POWIE ZE STRACHU TO NAM WSZYSTKIE CHODNIKI ŁAJNEM ZAWALĄ.

l
lkjlk
W dniu 20.05.2014 o 19:47, Gość napisał:

Z kolejnej rzeczy robi się ideologię lewacką, najpierw z jazdy rowerem, później z biegania, spacerowania z kijami, a teraz z jazdy w rolkach. No ludzi ogarnijcie się ! Który dorosły, normalny człowiek jeździ w rolkach ? Chyba wieczny dzieciak, bo to jest dobre dla dzieci. Jazda w rolkach zawsze była dobra dla 12 letnich dzieci, nie wywracajcie wszystkiego do góry nogami, nie leczcie swoich kompleksów niższości pozostałych po latach komuny i obecnego uniosocjalizmu kopiowaniem do Polski wszystkiego z lewacko-tęczowego zachodu.

który? ja moi znajomi. CZŁOWIEKU :) WIDZIAŁEŚ 70 CIO LATKÓW KTÓRZY ŚMIGAJĄ PO ZDROWIE NA ROLKACH? MAŁO W ŻYCIU WIDZIAŁEŚ :D:d:d JESTEM NORMALNY ;) I DOROSŁY I ŚMIGAM NA ROLKACH BO SPORT TO ZDROWIE

 

PS. I NIE EJSTEM 12 LETNIM DZIECKIEM . ... I TO NIE PRAWDA ŻE TO BYŁA ZABAWA DLA DZIECI. ;) PS. CHYBA MASZ URAZ PSYCHICZNY JAKIŚ Z DZIECIŃSTWA. PEWNIE JESTEŚ Z TYFCH JEB.....IWYCH CO TO BOJĄ SIĘ WSIĄŚĆ NA ROWER BO 'siara' :/  przykro mi z powodu tej psychicznej dolegliwości. może kiedyś przejdzie ;)

Z
Zyta40

Wczoraj jechałam ścieżką rowerową na Unisław . Pogoda piękna . Mnóstwo rowerzystów , rolkarzy i biegających . Rolkarze jadący spadkiem ścieżki rowerowej wzbudzali mój niepokój . Ja jadąc spadkiem  drogi mam hamulce oni jak stracą równowagę są olbrzymim niebezpieczeństwem . Z kolei inni rolkarze jadąc po płaskim terenie wymuszają na  mnie - rowerzyście- przesunięcie się na skraj ścieżki , bo to oni potrzebują więcej z szerokości żeby mieć płynne ruchy .  Biegający na tej ścieżce , niektórzy poruszają się po prawej ale też są tacy ,którzy poruszają się po lewej stronie . Wszyscy , których tam spotkałam poruszali się po tej ścieżce rekreacyjnie ale problem jest i trzeba go rozwiązać, tym bardziej ,że dla niektórych rower to jednak sprzęt do dotarcia do pracy czy pobliskiego sklepu.  Są inne kraje . Jak rozwiązują ten problem?  Ja widziałam jak jest w Anglii . Na wydzielonej z chodnika ścieżce rowerowej rzadko zabłądzi pieszy a rolkarza nie widziałam nigdy . Osobiście jestem zdania ,że biegający nie przeszkadzają ale rolkarze niestety tak. Gorszy problem jest na ścieżkach np przy kościołach . W takich miejscach powinny być barierki , bo pieszy wkraczają na ścieżkę zajmując i ścieżkę i chodnik i okazują oznaki niezadowolenia kiedy się na nich dzwoni . Tak było wczoraj na Wrzosach.

 

o
ola
W dniu 20.05.2014 o 09:58, Bydgoszczanin napisał:

Na rolkach NIE DA SIĘ jeździć po chodnikach więc chyba logiczne jest, że rolkarze jeżdżą po ścieżkach.

i nie da sie isc w butach na obcasach!!!! Rowerzysci...gladkie drogi, reszta niech "sie wali". Jadac samochodem jako pasazer, mijajac rowerzyste, mam ochote "szybkim ruchem otworzyc drzwi" :-((( Szlag mnie trafia...kolejna szlachta sie narodzila... (vide: droga od Rycerskiej do cmentarza)...masakra!!!

w
wolny

BAJKI POLICJANTA. 

a czy kolarz na rowerze jest rowerzystą czy samochodem ? NIE SPOTKAŁEM BY TAKI KOLARZ JECHAŁ DROGĄ DLA ROWERÓW, pomimo że jest obok , ale jedzie ulica tzn jezdnią, 

WG prawa rower to pojazd i powinien jechać jezdnią , ale już pojazdem jest wózek dziecinny , i co też jezdnią , a czy elektryczny quad to ma jechac jezdnią , DDR CZY chodnikiem.

CZY NA PRZEJŚCIU PIESZY MA PRAWO STAĆ I PISAĆ SMS ?

1234
W dniu 20.05.2014 o 21:52, pamejudd napisał:

Twój wpis aż bije otwartościa na koegzystencję i szacunkiem wobec współużytkowników drogi...

Szacunek wobec współużytkowników mam. Dla idiotów, którzy patrzą tylko na czubek własnego nosa nie mam - oni nie są żadni "współ"użytkowicy. Bo jak tu szanować deb***a, który wyprowadza na smyczy psa po drodze dla rowerów w taki sposób, że on jest po jednej stronie, pies po drugiej a niewidoczna z daleka smycz radośnie przecina całą drogę? Albo kogoś kto jedzie ROWEREM po ścieżce pieszo-rowerowej samym środkiem, z dużą prędkością i dzwoni na wszystkich wokół, bo mu się wydaje, że to droga dla rowerów i piesi niech spadają?

P
Piotr T.

Jestem rowerzystą i mnie rolkarz całkowicie nie przeszkadza na drodze dla rowerów. Po prostu jak go chcę wyprzedzić to dzwonię na niego a on ustępuje mnie drogi i po wszystkim. Nawet jak pieszy idzie ścieżką a trzyma się jej prawej strony również nie jest dla mnie przeszkodą (chyb, że idzie środkiem to wtedy zwracam uwagę takiej osobie). Ludzie muszą zrozumieć, ze żadne przepisy nie uregulują kultury zachowania się i współistnienia na tym 'padole świata' lecz tylko stwarzają iluzoryczne mniemanie, że w danej chwili Ja mam prawo a ty nie.  

 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska