https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Usychają nad wodą

BARBARA SZMEJTER
Turyści odwiedzają włocławską tamę o  każdej porze roku, ale latem jest ich  najwięcej...
Turyści odwiedzają włocławską tamę o każdej porze roku, ale latem jest ich najwięcej... Fot. WOJCIECH ALABRUDZIŃŚKI
Na tamie, w miejscu najczęściej odwiedzanym przez krajowych i zagranicznych turystów, nie ma nawet budki z wodą, czy lodami

Motocykliści i rowerzyści, uczestnicy pielgrzymek, rajdów, obozów, koloniści, krewni z zagranicy, tak zwani powracający i oryginalni obcokrajowcy. Wszyscy - niezależnie od wieku, płci i wyznania, przejeżdżając przez Wlocławek chcą zobaczyć słynną tamę na Wiśle.

Dla jednych tama to tylko ciekawa budowla, piętrząca wody królowej polskich rzek, dla innych miejsce męczeńskiej śmierci księdza Jerzego Popiełuszki, dla wszystkich - wyjątkowe, niezwykłe miejsce, z zapierającym dech w piersiach widokiem na szpetalskie wzgórza.

W przeciwieństwie jednak od innych, podobnych miejsc w kraju, gdzie ruch turystyczny aktywizuje miejscową społeczność, na tamie nic się nie dzieje

Jedyny "punkt gastronomiczny", obskurna drewniana budka, w której niegdyś można było chociaż kupić wodę czy kartkę z Włocławka, od dawna zamknięty jest na głucho. Nie ma ani budki z lodami, ani kramów z pamiątkami czy dewocjonaliami, jakie spotkać można choćby w nieodległym Licheniu.- W ubiegłym roku na nasz wniosek Miejski Zarząd Dróg zamontował na parkingu przy tamie tablice reklamowe z informacjami o wlocław-skiej zaporze - mówi Agnieszka Sobańska z Włocławskiej Informacji Turystycznej. - Nasze biuro nie ma jednak ani pieniędzy, ani prawnych możliwości prowadzenia działalności gospodarczej. Chętnie nawiązalibyśmy natomiast kontakt z kimś, kto poprowadziłby kiosk na tamie, by sprzedawał takż_e _włocławskie gadżety

- Niestety, to nie jest teren miasta, więc żadnych planów co do tego miejsca czynić nie możemy - zapewnia Monika Budze-niusz, rzeczniczka prezydenta Włocławka, przyznając, że miasto już kilkakrotnie przymierzało się do zagospodarowania parkingów na tamie, możliwości są jednak ograniczone.

Tama stanowi własność Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, ale - jak ustaliliśmy - wszelkie sprawy związane z ewentualną dzierżawą terenu, załatwiane są aż przez Warszawę, co odstrasza potencjalnych przedsiębiorców.

Kilka dni temu senator Andrzej Person i poseł Marek Wojtkowski, po rozmowach w Ministerstwie Infrastruktury, przywieźli do Wlocławka wiadomość o pieniądzach, przeznaczonych przez rząd na remont włocławskiej zapory. Prace mają rozpocząć się już w przyszłym roku. To dobra okazja, by pomyśleć o nowej, przystającej do obecnych wymogów, organizacji otoczenia tamy - nowych, bardziej przestronnych parkingach i zapleczu gastronomi-czno-handlowym.

Dziś bowiem turyści, odwie-dzjący włocławską tamę, wywożą bowiem z miasta nie pamiątki, lecz kiepskie wrażenia.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
szuja
A pisze sie o tym ooooooooooooooooooooooo a może i dłużej!

Wybrane dla Ciebie

Raz w miesiącu podsypuję tym zamiolkukasa. W mig wypuszcza nowe liście

Raz w miesiącu podsypuję tym zamiolkukasa. W mig wypuszcza nowe liście

Ostatnie wyniki losowania Lotto i Lotto Plus

Ostatnie wyniki losowania Lotto i Lotto Plus

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska