Ten remont drogowcy zapowiadali już od kilku miesięcy. Już jutro kierowcy powinni być przygotowani na pierwszy dzień poważnych utrudnień. W nocy z czwartku na piątek zamknięta zostanie południowa część wiaduktu, która prowadzi od Wzgórza Wolności w stronę skrzyżowania z ulicą Magnuszewską. Dojazd do pracy i domu będzie bardzo kłopotliwy.
Przez ostatnich dziesięć dni w godzinach nocnych wykonawca budował tymczasowy przejazd przez torowisko. Tych prac nie można było przeprowadzić o innej porze ze względu na utrzymanie komunikacji tramwajowej. Alejami Wojska Polskiego kursują bowiem linie 2 i 9 w stronę ronda Kujawskiego oraz węzła Szarych Szeregów.
Od jutra kierowcy zaczną z przejazdu oficjalnie korzystać. Z części południowej będzie trzeba zjechać na jeden z pasów po stronie północnej, by dostać się na Wyżyny. Drugim pasem auta będą podróżowały w przeciwną stronę.
Po budowie betonowego przejazdu czas na zasadnicze roboty. - Na początku wykonawca zajmie się pracami rozbiórkowymi. Chodzi o demontaż płyty pomostu i zerwanie starych warstw asfaltu. W ten sposób odsłaniane będą kolejne elementy do remontu - wyjaśnia Krzysztof Kosiedowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej.
Czytaj też: - Żal mi samochodu, kiedy tędy jadę. Serce mi się kraje - mówi bydgoszczanin
Zakres kolejnych robót jest dość poważny. Obecnie południowa część wiaduktu składa się jedynie z jezdni. Wcześniej jeden z trzech pasów odgrodzony został betonowymi blokami, by umożliwić poruszanie się pieszym i rowerzystom. Po modernizacji ma się to jednak zmienić. Jezdnia będzie składała się z trzech pasów, a skrajny umożliwi zjazd na łącznicę w kierunku alei Jana Pawła II. Znajdzie się oczywiście miejsce na ciąg pieszo-rowerowy, który będzie szeroki na pięć metrów i odgrodzony zostanie stalową barierą. Zmodernizowane zostaną także drogi dojazdowe oraz elementy wiaduktu, jak przęsła i filary, które nie są już w najlepszym stanie.
Drogowcy apelują do zmotoryzowanych o czujność i cierpliwość. Jazda alejami Wojska Polskiego w obu kierunkach, szczególnie w godzinach szczytu nie będzie należała do łatwych. Niestety utrudnienia potrwają długo. Drogowcy mówią nawet o 7 miesiącach bez przejazdu. Być może uda się jednak zakończyć remont jeszcze w tym roku. Dużo może zależeć od pogody w okresie jesienno-zimowym.
Przebudową zajmie się firma „Gotowski”, która wygrała przetarg. Koszt inwestycji wynosi 13 milionów złotych. Warto jednak dodać, że miasto otrzymało 50-procentowe wsparcie z tzw. rezerwy subwencji resortu infrastruktury i budownictwa. To dotacja na najważniejsze inwestycje, jakie chce prowadzić dany samorząd w najbliższym czasie.