A w taką pogodę o udar słoneczny nietrudno: zabieramy koc, pakujemy do samochodu kosz piknikowy i wczesnym rankiem wyruszamy na podbój pobliskiego kąpieliska, jeziora i - niektórym osobom się chce jechać tam i z powrotem blisko 200 kilometrów - morza. A jak już przyjeżdżamy, to się rozkładamy i leżakujemy.
Mija jedna godzina, druga, trzecia... A my leżymy.
Żar się leje z nieba, duchota, a cienia można ze świecą szukać.
Mijają kolejne godziny, a my ciągle w tym samym miejscu. Razem z dziećmi i małżonkami.
Nikt nie ma czapki ani nawet skromnej szmatki na głowie, a to pierwszy krok, by stać się ofiarą udaru słonecznego zwanego też porażeniem słonecznym i udarem cieplnym.
Co zrobić, by się przed nim zabezpieczyć, jakie są jego oznaki i co robić, gdy nas już dopadnie?
Uważać musi alergik i...
Udar słoneczny to najprościej mówiąc przegrzanie organizmu, w tym najczęściej głowy, spowodowane zbytnią ekspozycją ciała na promieniowanie słoneczne.
Porażenie słoneczne może też powstać podczas przebywania w dusznej, wilgotnej i gorącej atmosferze lub przy nadmiernym wysiłku fizycznym.
Kiedy dochodzi do takiej właśnie sytuacji? Gdy nagromadzimy w sobie zbyt dużo ciepła, które z kolei powoduje, że zaburzeniu ulega regulacja cieplna całego organizmu. Skutek? Fatalny: naturalna zdolność ochładzania organizmu spada. I to bardzo. I jest to niebezpieczne zjawisko.
Kto więc jest szczególnie narażony na porażenie słoneczne, bo taka grupa osób istnieje? Osoby starsze oraz dzieci. Osoby cierpiące na cukrzycę, choroby serca, osoby otyłe i przyjmujące leki antyhistaminowe (antyalergiczne), moczopędne, antydepresyjne i rozszerzające naczynia, a także osoby pod wpływem alkoholu.
Ratunek w okładach
Objawy udaru są łatwe do rozpoznania: jesteśmy osłabieni, mamy przyspieszony puls, wysoką gorączkę, wymioty, nudności, dreszcze, bóle i zawroty głowy. Możemy też stracić przytomność, a nasza skóra może być zaczerwieniona, pokryta bąblami. Zauważalny jest też brak pocenia.
A co robić, gdy już stwierdzimy, że mamy do czynienia z udarem? Po pierwsze, należy szybko schłodzić ciało stosując zimne i wilgotne okłady na głowę (można, na pryzkład, namoczyć ręcznik czy koszulkę) i podając chłodne napoje (oczywiście bezalkoholowe). Warto też, jeśli to możliwe, zrobić choremu chłodną kąpiel (prysznic nie jest wskazany). Gdy ktoś jest nieprzytomny, chorego należy ułożyć w pozycji bocznej ustalonej i wezwać pogotowie.
A jak się przed udarem chronić? Nie wolno przebywać zbyt długo na słońcu, podczas opalania trzeba mieć czapkę lub chusteczkę na głowie, a skórę posmarowaną kremem ochronnym. I pamiętajmy: w cieniu jest zdrowiej.