- Jeśli chcemy awansować do ćwierćfinału, musimy wygrać to spotkanie - nie miał wątpliwości przed meczem Andrea Anastasi. Prowadzona przez włoskiego szkoleniowca Verva Warszawa Orlen Paliwa przegrała jednak 0:3 i szanse wicemistrza Polski na wyjście z grupy - wydaje się - są jedynie matematyczne.
Wprawdzie siatkarze Vervy u siebie wygrali 3:0, ale francuski zespół nie jest tak słaby, jak świadczył o tym rezultat na początku grupowej rywalizacji. I potwierdził to w rewanżu. Skuteczny był zwłaszcza w ataku, na dodatek nie pozwolił rozwinąć skrzydeł gościom. Inna sprawa, że siatkarzom Anastasiego jakby brakowało pomysłu na rozwiązanie poszczególnych akcji. Poza pierwszą częścią pierwszej partii, w której gra była wyrównana, w pozostałym czasie dominowała ekipa Tours VB.
W polskim zespole kontuzjowanego w ostatni weekend Bartosza Kwolka zastąpił Igor Grobleny.
Po pięciu z sześciu meczów fazy grupowej Verva wciąż jest druga, ale francuski zespół ma tyle samo punktów - sześć. Trzy mniej ma Benfica Lizbona, która w czwartek zmierzy się z pewnym pierwszego miejsca Sir Safety Perugia. Jednak nawet jeśli lider PlusLigi utrzyma pozycję (został mu jeden mecz, z Perugią), to mało prawdopodobne, że wyniki w pozostałych grupach tak się ułożą, że Verva będzie jedną z trzech drużyn z drugich miejsc, które awansują do ćwierćfinału. W tym zestawienie jest aktualnie piąta.
ZOBACZ TEŻ:
- Oscary 2021. TOP 20 filmów sportowych
- Gala 100-lecia PKOl w Teatrze Wielkim. Zobacz zdjęcia gości
- Leon Zawodowiec, który zakochał się w Gosi i został Polakiem
- Piękne partnerki polskich siatkarzy. Zobacz siatkarskie Wags
- Heynen show po awansie na IO. "Mogę mówić po polsku" [WIDEO]
- Kubiak: Wierzę, że stać nas na realizację dużych celów
Damian Wojtaszek i Jan Król po meczu Verva Warszawa - Benfica Lizbona w Lidze Mistrzów
