Zobacz wideo: 500 plus jednak bez waloryzacji? Takie są plany rządu
- Faktycznie rzecznik Lasota poprosił o te akta. Nie wiem, czy one już u niego są, ale wiem na pewno, że z jego strony padło żądanie udostępnienia akt. Prawdą jest również, że sędzia Maciej Nawacki, prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie wniósł o uchylenie orzeczenia dotyczącego sędziego Pawła Juszczyszyna - takie zapewnienie padło z ust jednego z bydgoskich sędziów, którego poprosiliśmy o komentarz wokół spraw dotyczących konsekwencji po orzeczeniu Sądu Rejonowego w Bydgoszczy.
To Cię może też zainteresować
Chodzi o głośne postępowanie w sprawie sędziego Pawła Juszczyszyna z olsztyńskiego sądu rejonowego. W połowie kwietnia Sąd Rejonowy w Bydgoszczy wydał orzeczenie nakazujące prezesowi SR w Olsztynie przywrócenie sędziego do orzekania. Wyrok został wydany przez skład orzekający sędzi: Iwony Marciniak, Katarzyny Blażejowskiej i Anetty Marciniak.
Jak wynika z informacji podawanych przez OKO.Press, sędzia Michał Lasota, zastępca rzecznika dyscyplinarnego dla sędziów miał zwrócić się do Sądu Rejonowego w Bydgoszczy o udostępnienie akt z orzeczeniem wydanym w sprawie sędziego Juszczyszyna. A sędzia Maciej Nawacki, Prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie wystąpił o uchylenie orzeczenia.
Czekamy na oficjalne potwierdzenie tych informacji przez prezes SR w Bydgoszczy, Karolinę Bieńkowską. Zapytaliśmy również, czy prawdą jest, jakoby akta sprawy zostały już wydane zastępcy rzecznika dyscyplinarnego. Próbowaliśmy skontaktować się z sędziami, których sprawa dotyczy, by uzyskać od nich komentarz w tej sprawie.
Bez komentarza we własnej sprawie
- Gdyby sprawa dotyczyła mnie, nie udzieliłbym komentarza. I nie jest to nic nadzwyczajnego. Generalnie przyjęte jest, że nie komentuje się swoich orzeczeń - słyszymy od informatora, który zastrzega anonimowość zwracając uwagę, iż kwestia zainteresowania zastępcy rzecznika dyscyplinarnego wszczęciem ewentualnego postępowania wobec sędzi jest jeszcze na wczesnym etapie. - Jeżeli sędzia mówi cokolwiek o wyroku, który wydaje w sprawie prowadzonej przez siebie, to zawiera to po prostu w orzeczeniu ustnym wygłoszonym po tym wyroku.
Przypomnijmy, że Paweł Juszczyszyn został zawieszony w czynnościach przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego. Zawieszenie to wynik działań sędziego, który uznał, że rozstrzygnąć należy czy sędzia nominowany przez nową Krajową Radę Sądownictwa może orzekać w pierwszej instancji. Sędzia nakazał przedstawienie Kancelarii Sejmu list poparcia kandydatów do KRS. Zrobił to, ponieważ miał wątpliwości, co do apolityczności sędziego, który wydał wyrok w sprawie w sądzie niższej instancji, którą badał sam będąc (wówczas) sędziów Sądu Okręgowego w Olsztynie. Sędzia, która wydała orzeczenie w tym postępowaniu, została wcześniej nominowana przez - uznawaną przez prawników za upolitycznioną "nową" Krajową Radę Sądownictwa.
Po zawieszeniu obniżono sędziemu Juszczyszynowi pensję o 40 procent. Wnosząc wcześniej o udostępnienie list poparcie do KRS-u, powoływał się przy tym na wykonanie wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w 2019 roku.
W sprawie dotyczącej trzech sędzi z Sądu Okręgowego w Bydgoszczy czekamy również na odpowiedź Piotra Schaba, Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych. Jego również poprosiliśmy o potwierdzenie, czy zwrócono się do bydgoskiego sądu o udostępnienie akt sprawy sędziego Juszczyszyna, a także - w razie oficjalnej odpowiedzi twierdzącej - jakie żądanie jest argumentowane.
Na stronie internetowej RDSSP nie ma jeszcze żadnego komunikatu w tej sprawie.
